Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Wydech - Ted Chiang - Zysk i S-KA

Wydech - Ted Chiang - Recenzja



Najczęściej czytane przeze mnie książki fantasy czy S-F to tytuły przygodowe, z mocno rozbudowaną fabułą, misternie stworzonymi postaciami oraz wykreowanymi wielkimi uniwersami. Są jednak tytuły, które oferują „przygodę” w zupełnie innej postaci. Jedną z takich książek jest „Wydech” autorstwa Teda Chianga.

„Wydech” to zbiór dziewięciu opowiadań, które zmuszają czytelnika do wielu refleksji. Tak jak wspomniałem, nie znajdziecie tutaj przygód wielkich bohaterów w ogromnym świecie pełnym nadprzyrodzonych wydarzeń. Otrzymacie za to krótkie formy przepełnione refleksjami oraz rozważaniami nad pytaniami, które od lat zadaje sobie ludzkość. Bo kto z nas nie rozmyślał nad podróżami w czasie i ich konsekwencjami, kto nie zastanawiał się czy istnieją światy równoległe i co by nam dało ich poznanie? A to zaledwie wierzchołek góry lodowej, ponieważ znajdziemy tutaj m.in. rozważania nad istnieniem naszej wolnej woli, łączenie rzeczywistości wirtualnej z codziennością, poszukiwanie kontaktu z obcymi rasami, czyli tematy, które poruszają do głębokiej refleksji, ale również do dyskusji.

Zbiór „Wydech” na pewno nie należy do lektur łatwych, nie jest to zbiór na senne popołudnie po ciężkim dniu w pracy. Pełne zrozumienie poruszanych tematów i problemów wymaga stuprocentowego zaangażowania w poznawaną treść, tak, aby we właściwy sposób odczytać intencje autora. Ted Chiang na szczęście pozostawił furtkę w postaci posłowia do każdego ze swoich opowiadań. Pozwala to skonfrontować swój odbiór z zamysłem autora oraz poznać czym kierował się on podczas tworzenia danego opowiadania. Daje nam to możliwość do jeszcze większych refleksji oraz dyskusji, jeżeli nasz odbiór był inny od zamierzeń autora. Jest to dla mnie strzał w dziesiątkę, w wielu pozycjach brakuje tego elementu.

„Wydech” to pozycja, która może sprawić spore problemy czytelnikowi. Jest to tytuł wymagający, chyba nawet ciężki, który nie trafi do każdego, wielu go po prostu odrzuci. Jednak Ci, którzy się nie poddadzą, przeżyją fantastyczną przygodę pełną refleksji nad życiem i otaczającym nas światem.

Dziękujemy wydawnictwu Zysk i S-kA za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.

Komentarze

  1. Ted Chiang pisze genialne opowiadania, polecam też jego wcześniejszy tom "Historia twojego życia".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie czytałem, będę musiał to nadrobić :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń