Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Imię Boga - Michał Dąbrowski - Wydawnictwo Zysk i S-ka

Imię Boga - recenzja


„Imię Boga” przedstawia nam losy dwóch młodych medyków – Ethona i Lheiama. Pod okiem swojego mistrza i wpływowych mocodawców prowadzą badania, które mogą mieć ogromny wpływ na zwalczanie poważnej choroby. Nie zmienia to jednak faktu, że sposób w jaki prowadzone są badania, delikatnie mówiąc są niezgodne z obowiązującym prawem oraz nauczaniem kościoła, którego decyzje mocno oddziałują na funkcjonowanie państwa. Nic dziwnego, że kwestią czasu był fakt, że młodzi lekarze będą wplątani w pajęczynę intryg i spisków, które mocno zmienią życie nie tylko ich ale i wielu wpływowych osób.

„Imię Boga” to debiut Michała Dąbrowskiego i szczerze, ciężko mi w to uwierzyć. Powieść jest niezwykle dojrzała i poukładana. Stworzony świat jest dopracowany w każdym szczególe. Świetnie jest tutaj odwzorowany system „oddziaływań” i wpływów społecznych panujących w stolicy cesarstwa. Podróżując po ulicach Aazh, czuć klimat tego miasta. Szczegółowe opisy życia jego mieszkańców, stylu życia i myślenia sprawiają, że możemy poczuć się jakbyśmy sami stąpali po ulicach, słyszeli nawoływania do nawrócenia czy handlarzy oferujących swoje produkty. Mam nadzieję, że autor w swoich kolejnych tytułach pozwoli nam jeszcze bardziej poznać ten niezwykle zróżnicowany świat. Mieliśmy możliwość zwiedzić zaledwie jedno miasto, a mapy umieszczone w książce i informacje zawarte w treści powieści pokazują, że uniwersum ma wiele do zaoferowania.

Wydarzenia rozgrywające się na ulicach Aazh przedstawione są z perspektywy kilku postaci. Poza wspomnianymi młodymi lekarzami, poznajemy świat i wydarzenia z perspektywy m.in. Tireańskiego szpiega Lori, czy zakapturzonego wysłannika kościoła. Pozwala nam to w pełni poznać i zrozumieć powagę oraz sens przedstawionej fabuły. A ta jest naprawdę wciągająca i szybko rozwijająca się. Mamy tu dobrze wyważoną mieszankę fantasy, literatury przygodowej oraz kryminału. Szczególnie ten ostatni element jest tutaj chyba najbardziej widoczny i rozwinięty, a odpowiednie dawkowanie informacji daje czystą przyjemność z poszukiwania rozwiązania zagadki, którą autor nam przedstawił.

„Imię Boga” zaskoczyło mnie pozytywnie. Nigdy nie wiadomo czego spodziewać się po debiutach. Ten jest jak najbardziej udany i warty poznania. Rozwinięty i ciekawy świat, wciągająca fabuła, wyraziste i oryginalne postaci gwarantują mile spędzony czas przy tym tytule. „Imię Boga” pokazuje, że warto wyczekiwać kolejnych pozycji Michała Dąbrowskiego. Jeżeli będą one co najmniej tak samo dobre to mamy gwarancję dobrego, polskiego fantasy.

Dziękuję wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń