Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wujek Sknerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności - recenzja

Wujek Sknerus i Dziesięciocentówka Nieskończoności to zaskakująca, ale w pełni udana mieszanka dwóch światów – disneyowskich kaczek i superbohaterskiego multiwersum. Jason Aaron, uznany scenarzysta komiksów, zgrabnie nawiązuje do klasyków Carla Barksa i Dona Rosy, tworząc opowieść pełną ukłonów w stronę fanów zarówno kaczkych przygód, jak i Marvela. To ciekawy eksperyment, który, choć mógł wydawać się ryzykowny, ostatecznie wypada świetnie. Fabuła koncentruje się na Dziesięciocentówce Nieskończoności – niezwykłym artefakcie, który prowadzi Sknerusa przez różne alternatywne rzeczywistości. W każdej z nich McKwacz spotyka swoje alternatywne wersje, a całość prowadzi do typowo superbohaterskiego starcia. Historia jest prosta, dynamiczna i lekka, ale jednocześnie dostarcza mnóstwa frajdy dzięki licznym odniesieniom do klasyki i nostalgicznej atmosferze. Warstwa wizualna to absolutny majstersztyk. Pięciu artystów stworzyło spójne, kolorowe i szczegółowe ilustracje, które świetnie oddają kli...

Gra o tron - HBO - Sezon 8 odc. 1

zdjęcie pochodzi z www.hbo.pl


Są takie dni, w które prawie wszyscy rozmawiają tylko na jeden temat. I nie chodzi mi w tym momencie o strajk nauczycieli, a o premierę kolejnego odcinka Gry o tron. Ja również dałem się ponieść emocjom i niczym kilkuletnie dziecko wyczekujące pierwszej gwiazdki 24 grudnia, czekałem jak w amoku. Wpatrzony w telewizor nie mogłem się doczekać aż usłyszę tę charakterystyczną melodię.
I stało się, poznałem dalsze losy naszych bohaterów walczących o miejsce na żelaznym tronie.
W pierwszym odcinku nowego sezonu szczerze nie dzieje się zbyt wiele, a mimo to ogląda się go z przyjemnością. Tak naprawdę to nie mogliśmy się niczego więcej spodziewać. Wiadomo, to co najciekawsze, to na co najbardziej czekamy przyjdzie z kolejnymi odcinkami. Tutaj mamy lekkie wprowadzenie przypominające nam na czym obecnie stoimy. Mało akcji, zginęło tylko kilka osób, a do tego w żaden widowiskowy czy zadziwiający sposób, dużo dialogów przypominających nam obecną sytuację polityczną. Wprost, odcinek, który ma nam przypomnieć po tak długim czasie po której stronie barykady stoją nasi bohaterowie. I wiecie co, mimo wszystko nie uważam tej godziny przed telewizorem za stracony czas. Miło znów było zobaczyć postaci, z którymi już się zżyliśmy, każda scena podsyca nasz apetyt na kolejne minuty serialu, na kolejne wydarzenia, po prostu chcemy więcej i więcej gry o tron. Mam tylko nadzieję, że kolejne odcinki nie będą dalej wzmagały naszego apetytu aby na koniec otrzymać zeschnięty, odgrzewany kotlet. Jak będzie? To okaże się z kolejnymi odcinkami. Ja wierzę, że ostatni sezon, tak jak pozostałe przyniesie nam mnóstwo emocji, zwrotów fabuły i satysfakcji.

Komentarze

  1. mam podobne zdanie :) przy czym "dzięki" najmłodszej spóźniłam się na "melodyjkę" ;) i nowy początek widziałam dopiero przy drugim podejściu. no i dobrze że na następny odcinek trzeba czekać tylko tydzień

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń