Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Echa niewierności" Edyta Świętek


"Echa niewierności"
Edyta Świętek
Wydawnictwo Replika


Maraton czytelniczy z „Grzechami młodości” trwa :) Mieliśmy każdy z tomów dozować sobie powoli, by delektować się – nie wyszło. „Echa niewierności” już przeczytane. Co więcej chęć, by sięgnąć po „Cień zbrodni” jest tak mocna, że nie wiem czy wytrzymamy do soboty, kiedy to rusza tydzień związany z trzecim tomem. To jest tak dobre, tak świetne, tak wciągające, że jest ciężko.

Trudno opisywać losy bohaterów w drugim tomie, ponieważ można zdradzić zbyt wiele i popsuć całą zabawę. Gwarantujemy Wam jednak, że dzieje się wiele i jest naprawdę interesująco. Emocje buzują, problemy piętrzą się, a końcówka wbija w fotel. Jest ogrom miłości, niesamowita ilość pokus, które kolorują  szarą rzeczywistość, jest pożądanie i chęć zdobycia tego, co złe i niedostępne. Najważniejsze, że coraz bardziej wchodzimy w losy bohaterów, których pokochaliśmy, bądź znielubiliśmy w tomie poprzednim. Kibicujemy im, angażujemy się w ich troski i radości i nie możemy odejść myślami od tego, co ich spotka, co przyniesie im każdy kolejny dzień. To najogromniejszy atut książek Pani Edyty Świętek – czyta się je z zapartym tchem i zapomina o dniu dzisiejszym. Przepadliśmy. Doszczętnie, dogłębnie i bezpowrotnie.

To zdecydowane 10/10. I tyle – naprawdę – czytajcie!  

Cykl "Grzechy młodości":

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń