Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Smak trucizny" Neil Bradbury

        Neil Bradbury podkreśla, że „Smak trucizny” nie jest poradnikiem jak kogoś otruć i nie zostać złapanym, choć na pierwszy rzut oka może za takowy uchodzić. Książka zawiera bardzo wiele szczegółów dotyczących działania i sposobu użycia popularnych trucizn uwielbianych przez autorów kryminałów.     Mamy tu omówionych jedenaście substancji przeważnie pochodzenia naturalnego, które na przestrzeni wieków służyły ludziom do różnych celów – zależnie od dawki. Z pewnością wszystkim jest znane stwierdzenie, że to dawka czyni truciznę. Wiadomo przecież o leczniczych właściwościach digoksyny, insuliny, atropiny, potasu czy arszeniku oraz o odkażających właściwościach chloru. Z tej książki dowiemy się kto i w jakich okolicznościach zastosował te związki z morderczą intencją oraz to jak udało się te osoby zidentyfikować i skazać.     Niewątpliwym walorem tej książki jest to, że w bardzo przystępny sposób zestawia wiedzę na temat trucizn. Wiedza ta może się przydać zwłaszcza osobom lubiącym k

"Zgadnij, kim jestem" Kamila Cudnik



"Zgadnij, kim jestem"
Kamila Cudnik
Wydawnictwo Zysk i S-ka

   Połączenie powieści obyczajowej z kryminalną zagadką w tle. Do tego obowiązkowy wątek miłosny między dwojgiem wyrazistych bohaterów. Zdecydowanie artystyczna dusza oraz twardo stąpający po ziemi, podejrzliwy glina. Co z tego wyniknie? Właśnie ta ciekawość skłania do sięgnięcia po książkę o intrygującym tytule „Zgadnij, kim jestem”.
    Izabela to młoda malarka mieszkająca samotnie w wielkim domu w Toruniu. Nie za bardzo ma z kim spędzić swoje urodziny, postanawia więc przejść się po... balustradzie mostu. W tym właśnie momencie w życie Izy miesza się Robert – policjant, który nigdy nie przestaje być na służbie. Zdejmuję tajemniczą kobietę z balustrady i zawozi na komendę. Już wkrótce może okazać się, że ta przypadkowa znajomość ocali Izie życie. Niedługo potem artystka trafia do szpitala po brutalnym pobiciu a to dopiero początek czyhających na nią zagrożeń. Na szczęście coraz częściej pod ręką pojawia się doświadczony policjant.
    Pierwsza myśl jaka nasuwa się po przeczytaniu tej historii jest taka, że spodziewałam się więcej kryminału a mniej powieści obyczajowej. Brakowało mi akcji i silniejszych wrażeń. Powieść nie angażuje czytelnika. Każdy jej element jest przeciętny. Niekiedy przeszkadzało mi infantylne przedstawienie relacji Izabeli i Roberta. Brakowało między nimi chemii. Samo rozwikłanie zagadki sprawia wrażenie jakby nie wynikało z całości, jakby zabrakło pomysłu na zakończenie. Głównych bohaterów można łatwo zaszufladkować i opisać jednym zdaniem. Przydałoby się nadać im trochę głębi, skomplikować ich charaktery, aby ich zachowania nie były tak przewidywalne i monotonne.
„Zgadnij, kim jestem” to powieść, którą można uznać najwyżej za przeciętną. Autorka czerpie z kryminału, romansu i powieści obyczajowej tworząc coś, co jest dość mdłe i blade. Być może korzystniej byłoby obrać jeden kierunek. Trudno wskazać konkretne zarzuty niemniej pozostawia po sobie zupełny brak odczuć. Niczym nie zaskakuje, niczym nie zaciekawia.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń