Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

"Szczyty chciwości" Edyta Świętek


"Szczyty chciwości"
Edyta Świętek
Wydawnictwo Replika


Jeśli tak jak ja, już od dziecięcych lat pasjonujecie się światem książek, doskonale zrozumiecie w czym rzecz. Są dzieła, które z sentymentem przypominają nam, jak budziła się nasza miłość do literatury. To książki, które być może po latach, przy ponownym spotkaniu z nimi, nie wywołałyby takiego wypływu endorfin, ale wtedy stały się niezastąpionymi perełkami. Mam wiele takich pozycji. Myśląc o nich odczuwam ciepło na sercu i taki wewnętrzny spokój. Mowa tutaj między innymi o „Jeżycjadzie”. Nie bez powodu odnoszę się tutaj do tych moich, konkretnych emocji. Lektura cyklu „Grzechy młodości” przywołała takie same odczucia. Spokój, moje zaangażowanie, uśmiech na twarzy, trudność w oderwaniu się od czytania, ciepła herbata – zestaw najcudowniejszych wspomnień. Zżyłam się z osobami i wykreowanym tam ich życiem stuprocentowo. Cieszę się, że miałam możliwość spotkać twórczość Edyty Świętek. Wiem, że gdybym była młodsza i właśnie teraz złapała za „Rzekę kłamstw”, to byłby to właśnie kamień milowy mojej czytelniczej przygody. Całym sercem dziękuję i zachęcam Was do sięgnięcia po książki Autorki. Ja mam zamiar nadrobić wszystkie z możliwych zaległości. Muszę tylko wygospodarować jakoś więcej czasu – zobaczymy, co da się zrobić. Mam zamiar sięgnąć po cykl „Spacer Aleją Róż”. 

Kilka słów o „Szczytach chciwości”, czyli czwartym tomie wspomnianego wcześniej cyklu. Jestem zachwycona, zauroczona, pochłonięta w całości, zdeptana emocjonalnie, pozostawiona z ogromnym zainteresowaniem - co dalej? Myślę, że ten tom wzruszył mnie najbardziej. Pokochałam wiele osób, które stworzyła Pani Edyta Świętek. Przeżywam całą sobą ich decyzje. „Szczyty chciwości” odwróciły wiele do góry nogami i doprawiły poprzednie tomy najlepszą z przypraw – miłością, stratą, wychodzącymi na jaw tajemnicami. Te tajemnice pysznie wpasowały się w klimat książki. Jakie było moje zdziwienie! Naprawdę nie mogę doczekać się kolejnego tomu, który premierę ma mieć 1 września. Już odliczam dni!

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do sięgnięcia po te dzieła. Naprawdę warto!    

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Replika. 

Cykl "Grzechy młodości":

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń