Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Sługa Cesarstwa" Adam Przechrzta

         Przed nami trzeci tom uwielbianego cyklu Materia Secunda - „Sługa Cesarstwa”. W tym miejscu warto wspomnieć, że cykl Materia Secunda to kontynuacja cyklu Materia Prima, który również składa się z trzech książek.     Całość opowiada głównie o losach polskiego alchemika Olafa Rudnickiego i carskiego oficera Aleksandra Samarina. Wydaje się, że stoją po dwóch stronach barykady, jednak łączy ich to, że obaj są ludźmi odważnymi i pełnymi honoru. Kiedy zagrożenie ze strony theokataratos rośnie Olaf i Samarin łączą siły i współpracują, aby chronić ludność. Współpraca przeradza się w szczerą przyjaźń. Niestety na skutek nieprzewidzianych zdarzeń Olaf zostaje przeniesiony do innego świata, który przywodzi na myśl Chiny z czasów wielkich cesarstw. I tu zaczyna się cykl Materia Secunda. W tym świecie magia jest o wiele bardziej rozwinięta a polityczne intrygi, szpiegostwo i walki o wpływy są na porządku dziennym. Zainteresowanych odsyłam do bardziej szczegółowych recenzji „Sługi Krwi” i „

"Przestrzeń" Michael Mammay


"Przestrzeń"
Michael Mammay
tłumaczył Piotr Kucharski
Wydawnictwo Fabryka Słów
Lublin 2020

Michel Mammay powrócił z drugim tomem cyklu "Planetside" pod tytułem "Przestrzeń". Wreszcie, należałoby dodać, gdyż "jedynka" jest tworem naprawdę zacnym i zostawiła mnie z żądzą poznania dalszych losów pułkownika Carla Butlera.

Dzielny space-wojak po wykonaniu zadania polegającego na [SPOILER!] powraca na łono społeczeństwa jako żołnierz połowicznie wyklęty. Otrzymuje ciepłą posadę specjalisty do spraw bezpieczeństwa, głównie po to aby podnosić prestiż firmy swoją osobą. Ale nie dane mu będzie zaznać spokoju, gdyż spada na niego zbadanie tajemniczego włamania do sieci wojskowej korporacji. Brzmi znajomo? A jakże! Wykorzystanie schematu śledztwa, znanego z pierwszej części, sprawdza się ponownie, chociaż nie grzeszy świeżością. Za to przynajmniej mamy gwarancję solidnego kryminału, ponownie z domieszką śladowych elementów science-fiction, bez których historia i tak obroniłaby się sama. Główny bohater nieco się zestarzał, lecz nadal błyszczy zarówno w dialogach jak i w akcji (pierwszoosobowa narracja sprawdza się wyśmienicie). Oczywiście, znowu mam wrażenie jakby niektóre wątki rozmieniły się na drobne w trakcie czytania, a zakończenie powinno zostać zrealizowane z większym rozmachem i autor mógł zrzucić większą bombę - ale i tak jest dobrze, bo ostatnia strona sprawia, że czekasz na kolejny tom z wypiekami na twarzy.

Tak to już jest z dobrymi pomysłami - to bezpieczna i znajoma droga do sukcesu. Ale z drugiej strony - czasem nie potrzeba rewolucji, wystarczy solidne rzemiosło.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów.


Cykl "Planetside":
Tom 1
Tom 2

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń