Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Mag" John Fowles

 


    Młody Nicholas Urfe trafia na grecką wyspę jako nauczyciel języka angielskiego w pobliskiej szkole. Poznaje tutaj ekscentrycznego miliardera i od tego spotkania trafia do jego dziwnej gry, która coraz bardziej go wciąga.

    Pierwsze co mi przychodzi na myśl o tej książce, to to, że jest niesłychanie specyficzna. Jestem pewien, że nie każdemu ona się spodoba, więc na wstępie od razu ostrzegam. To filozoficzny wywód o tym jak odnaleźć i zrozumieć samego siebie – w sporym skrócie, bo jest co czytać.  

    Fabuła książki prowadzi nas przez wiele dróg, przez co możemy czuć się czasem jak w labiryncie. Ciągłe zmiany i próby wprowadzenia w błąd czytelnika sprawiają, że ciężko jest odróżnić tutaj prawdę od fikcji.  Idealnie można się wczuć w odczucia głównego bohatera, bo zarówno  on jak i my nie wiemy czego mamy się spodziewać po kolejnych wizytach w domu miliardera. Czego on dokładnie chce, jakie ma plany, dlaczego tak dokładnie bada Nicholasa? Pytań jest całe mnóstwo! One bezustannie krążą nam po głowie – są myślą przewodnią całego dzieła. Zakończenie – jest ciekawe, a zarazem osobiście mnie rozczarowuje. 

    Nicholas Urfe to młody anglik, który nie potrafi odnaleźć jakiegokolwiek celu w życiu. Uważa się za poetę, którego nudzi życie. Nic nie pochłania go stuprocentowo. Zostaje nauczycielem, jednak nie po to, by uczyć młode umysły tylko, by mieć za co żyć. Nie ma zbyt wielu znajomych i przy okazji jest niezbyt przyjemną osobą. Grecja to dla niego szansa na nową przygodę i poznanie lepszego, innego życia. Jednak, nawet na tej odizolowanej wyspie nie zmienia się, nadal jest samolubnym człowiekiem, który chce spełniać tylko swoje własne zachcianki. Podróż jaką dostaje od  tajemniczego miliardera jest wejrzeniem w jego własną osobę.

    Podsumowując, mamy ciekawą książkę, z interesująca intrygą, wirującą wokół głównego bohatera. W powieści uświadczymy wiele filozoficznych myśli i postaci, które porównuje się do wielu bohaterów innych opowiadań. Samo zakończenie, mnie osobiście i z wielkim bólem rozczarowało, ale mogę książkę polecić wszystkim fanom obyczajowo-filozoficznych opowiadań.

Dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka za udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.


 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń