Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"Świąteczne tajemnice. Najlepsze świąteczne opowieści kryminalne" praca zbiorowa, Otto Penzler

 


    Czas przygotowań świątecznych, to okres pełen radosnego wyczekiwania i gorączkowych przygotowań, od których miło jest się czasem oderwać. W tym celu dobrze sięgnąć po ciekawą lekturę, a jeszcze lepiej po taką ze Świętami w tle. Zbiór kryminalnych opowiadań opracowanych przez Otto Penzlera zdecydowanie sprawdzi się w tej roli.

    Redaktor serwuje nam aż dwadzieścia osiem opowiadań różnych autorów. Znanych wszystkim: sir Arthura Conan Doyle'a i Agathy Christie, ale też mniej popularnych, jak Mary Roberts Rinehart, Meredith Nicholson, czy Max Allan Collins, by wymienić tylko kilku. Zaserwowane opowiadania są zgrabnie posegregowane na tradycyjne, zabawne, sensacyjne, niesamowite i te z Sherlockiem Holmesem. Każde z nich jest opatrzone krótkim wprowadzeniem, w którym Otto Penzler przybliża sylwetkę i dokonania każdego autora, co umiejętnie buduje nastrój.

    Jak można się spodziewać w opowiadaniach akcja rozgrywa się w czasie okołoświątecznym, jednak to chyba jedyny element, który łączy wszystkie te historie. Każde kolejne opowiadanie zaskakuje czymś nowym. Czasem jest to nieprzewidywalny finał, nietypowa forma, czarujący nastrój lub rozbrajający humor.

    Szczególnie miło wspominam lekturę opowiadania Meredith Nicholson - „Święty Mikołaj na opak”. To zabawna historia o złodzieju, który próbuje zacząć życie porządnego człowieka i nawet mu się to udaje. Do czasu, gdy skuszony widokiem wystającej z kieszeni książeczki czekowej postanawia ją ukraść. Jak wiadomo okazja czyni złodzieja. Niespodziewany ciąg zdarzeń wpędza go w coraz większe kłopoty, które jednak, za sprawą małego Szkraba, dobrze się kończą. To bardzo optymistyczna opowieść, doskonale pasująca do Świąt Bożego Narodzenia, kiedy to różne cuda mogą się przecież zdarzyć.

    Godne polecenia są również opowiadania z wątkiem detektywistycznym. Oczywiście nie mogło zabraknąć w nich Herkulesa Poirot i Sherlocka Holmesa, któremu poświęcono tu aż pięć opowiadań. Niestety nie sposób omówić każdą historię, jednak zdecydowanie każdą warto polecić. Ze względu na spore zróżnicowanie, każdy czytelnik znajdzie tu coś dla siebie. W moim przypadku zaledwie jedno opowiadanie oceniam na słabe. Pozostałe trzymają znakomity poziom, dlatego też chętnie wrócę do lektury tej książki przed kolejnymi Świętami. Z pełna odpowiedzialnością polecam „Świąteczne tajemnice”, zwłaszcza tym, którzy lubią rozwiązywać zagadki.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń