Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Propozycja dżentelmena" julia Quinn

      „Propozycja dżentelmena” to trzecia część serii Bridgertonów. Opowiada o miłosnych rozterkach drugiego z braci – Benedicta. W ekranizacji Netflixa ta część została pominięta. Jako trzecia zostanie opowiedziana historia Colina i Penelope znana z książki „Miłosne tajemnice”.     Benedict Bridgerton to młodszy brat wicehrabiego Bridgertona – Anthony'ego. Przynależność do szanowanej i majętnej rodziny pozwala mu cieszyć się beztroskim i swobodnym życiem a brak tytułu oszczędza mu obowiązków i odpowiedzialności za rodzinę.     Sophie Beckett to nieślubna córka hrabiego Gunningwortha, którą on przyjął pod swój dach jako wychowankę. Kiedy hrabia żeni się powtórnie a później umiera Sophie zostaje zdegradowana przez macochę do roli służącej. Jej jedyną szansą na zaznanie odrobiny szczęścia jest sekretny udział w balu maskowym u Bridgertonów. Tam poznaje Benedicta. A kiedy nawiązuje się między nimi pewna nić porozumienia Sophie musi spieszyć do domu, aby zdążyć wrócić przed swoją macoc

Esy Floresy - Lucky Duck Games

 


W grze Esy Floresy każdy z graczy tworzy swój bukiet stworzony z dostępnych w trakcie rozgrywki kwiatów. Brzmi mało zachęcająco? Myślałem podobnie przed pierwszą rozgrywką. Po pierwszej turze całkowicie zmieniłem zdanie.

Rozgrywka

Na grę składa się osiemnaście kart kwiatów. Każda karta to inna roślina z przypisanym do niej działaniem. Może to być nakaz odrzucenia kart, dodatkowa punktacja czy np. możliwość wymiany posiadanych kart, itp.

Początkowo wszystkie karty ułożone są w stosie na środku stołu. Pierwszy gracz, pobiera dwie z nich i oferuje je graczowi po swojej lewej stronie. Jedna z kart ułożona jest awersem do góry, druga zaś rewersem. Dzięki temu nasz współgracz widzi właściwości tylko jednej z oferowanych kart. Daje to możliwość blefu przy zagrywce, kolega po naszej lewej stronie musi się domyślać czy odkryta karta jest tą bardziej wartościową czy może jednak to pod tą drugą kryje się coś cennego. Z jednej strony wprowadza to pewną losowość przy doborze naszych kart, z drugiej jednak, ta nuta niepewności i mus wyboru bardzo dobrze wpływają na odbiór rozgrywki. Wybierający bierze jedną kartę dla siebie, druga zaś trafia na nasze konto. Należy pamiętać, że karty trafiają do graczy w takim samym układzie jak trafiły na stół – odkryta karta nadal pozostaje odkryta i podobnie postępujemy z kartą zakrytą.



Gdy gracz wybierze kartę następuje jego ruch, w którym teraz to on dobiera dwie karty i wykłada je względem osoby po swojej lewej. Gdy kolejka wróci do pierwszej osoby nadal powtarzane jest dobieranie kart, lecz oferuje się je osobie po naszej prawej stronie. Runda trwa do momentu aż każdy z graczy ma przed sobą cztery karty. Wtedy każdy z graczy odsłania zakryte karty, należy je ułożyć tak aby można było rozpoznać, które karty wcześniej leżały rewersem do góry. Następnie od karty najbardziej wysuniętej po lewej stronie rozpatrujemy działania „przed punktacją” a następnie podliczamy punkty za serca na kartach oraz punkty z właściwości kart. Rozgrywka trwa trzy rundy, zwycięża gracz, który zdobędzie najwięcej punktów.

Rozgrywka jest bardzo szybka i prosta w swoich zasadach. Jednak zastosowanie różnorodnych właściwości kart oraz mechaniki zakrywania oferowanych kart, tak, że do końca nie wiadomo co mamy w swojej talii powoduje, że rozgrywka jest emocjonująca do samego końca. Doza niepewności co przekazali nam współgracze trzyma w napięciu. Co prawda rządzi trochę rządzi tutaj losowość, wiele zależy od tego jakie karty wylosujemy, jednak właśnie tutaj ten blef poprzez żonglowanie ukrytymi kartami i zmyłka przeciwnika niweluje trochę ten efekt.


Tryb solo

Dodatek Kwiaciarnia oferuje nam sześć kart, które zawierają w sobie informacje o tym jak oferowane karty mają być wyłożone oraz w jakim układzie (awers/rewers) trafiają do gracza oraz sztucznej inteligencji. Rozgrywka wygląda identycznie jak w przypadku gry dwuosobowej poza faktem, że przed oferowaniem kart odkrywamy jedną kartę z dodatku oraz, że za każdym razem to my decydujemy, która z roślin trafia do naszej puli. Dodatkowo na początku drugiej rundy w puli „sztucznej inteligencji” pozostaje jedna losowa karta z jej puli. Zaś na początku trzeciej rundy w puli pozostają dwie takie karty. Podnosi to znacznie poziom trudności w rozgrywce jednoosobowej oraz zdecydowanie zwiększa satysfakcję z gry.




Podsumowanie

Esy Floresy zdecydowanie mnie zaskoczyły w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Gra, po której niewiele się spodziewałem przyniosła dużo miłych chwil spędzonych przy rozgrywce. Mechanizm zakrytych kart potrafi namieszać i minimalizuje jednocześnie wpływ losowości. Dodatkowo tryb solo również należy do bardzo przyjemnych i satysfakcjonujących. Mega pozytywne zaskoczenie :)

Dziękujemy wydawnictwu Lucky Duck Games za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.




Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń