Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars. Wielka Republika: Koniec Jedi - recenzja - EGMONT

  „Koniec Jedi” to trzeci tom serii, która ma miejsce w czasach Wielkiej Republiki. Zawsze interesował mnie ten okres ponieważ historie w nim zawarte muszą przynieść nam coś nowego. Nie mamy tutaj czerpania garściami motywów z filmów i powielania znanych już historii. Pierwsze pięć zeszytów zawartych w tomie to bezpośrednia kontynuacja wydarzeń z pierwszej i drugiej części eventu, w których obserwujemy walkę Jedi z Nihilami. Walce podkreślmy niełatwej, bo od początku tego tomu Jedi mają mnóstwo kłopotów, walka nie należy do najprostrzych, a dodatkowo każdy z bohaterów musi walczyć z własnymi słabościami. Dzieje się tutaj naprawdę wiele, mamy sporo akcji i walki co pasuje do głównej linii fabularnej. Scenarzysta nie pozwala nam się nudzić (i dobrze) ani na chwilę, jesteśmy w ciągłym biegu bez ani chwili wytchnienia. Ten ciągły bieg bez chwili odpoczynku udziela się również głównym bohaterom, ciągła walka i stan zagrożenia ukazuje ich cechy, których wcześniej nie znaliśmy i ukazuje ich

"Muzeum luster" Luis Montero Manglano

 


    W Muzeum Prado odbywa się Międzynarodowy Konkurs Kopistyczny, niestety w trakcie jego trwania dochodzi do brutalnych morderstw. Nie wiadomo kto za tym stoi, ale wiadomo, że będzie więcej tego typu zabójstw jeśli ktoś w porę nie powstrzyma zabójcy.

    Fabuła opowiada nam historię amatorki kopistki – Judith, która ledwo wiąże koniec z końcem i ma kłopoty z alkoholem. Konkurs kopistyczny jest dla niej dla niej szansą na zdobycie trochę grosza i szansą na wybicie się na rynku. Jednak ten sam plan ma reszta uczestników, każdy z nich ma swój sekret i na sam konkurs dostał się bocznymi drzwiami. Kolejne zabójstwa jakie mają miejsce w Muzeum doprowadzają cały konkurs do zawieszenia. Nie wiadomo kto jest mordercą, a jego znakiem rozpoznawczym jest odtwarzanie słynnych obrazów. Policja nie potrafi rozwiązać zagadki. Judith przypadkowo spotyka w sklepie młodego znawcę symboli – czy to znak? Czy w ten sposób rozpoczyna się gonitwa za nieuchwytnym zabójcą?

    Bohaterowie powieści są interesująco przedstawieni, każdy z nich jest inny i ma swój cel. Każdy marzy o tym, by wygrać konkurs, który może stać się szansą na przezwyciężenie wszelakich problemów. Wiele poświęcili, by tylko znaleźć się w Prado i wygrać zawody. Judith jest jedną z nich, stara się znaleźć jakąś szansę dla siebie, ale nie potrafi wyjść z bardzo negatywnego nastawienia do świata. Jest utalentowaną malarką i wnuczką znanego malarza, który bardzo inspirował ją w młodości. Kolejne zabójstwa ją przerażają, a gdy dowiaduje się coraz więcej o tajemnicy wokół nich, to nie potrafi o tym zapomnieć.

    Książka jest bardzo ciekawa, a cały wątek kryminalny i historia kryjąca się za nim jest mroczny i tajemniczy. Czyli taki jaki być powinien, zbrodnie są makabryczne i zaprezentowane bardzo realnie, przez co czytelnik może sam sobie wyobrażać każdą śmierć. Postacie są dobrze wykreowane, dość interesujące i co najważniejsze, jak najbardziej ludzkie. Książkę polecam wszystkim fanom dobrych kryminalnych spraw, a także fanom Luisa Montero Manglano który świetnie prezentuje kolejne wątki i malarskie arcydzieła.

Dziękujemy Wydawnictwu REBIS za egzemplarz książki do recenzji.

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń