Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

"Ostatni wyrok" Bartosz Lech Grykowski

 


„Podejrzane interesy, poważne nadużycia władzy i zadawnione spory w środowisku warszawskich prawników” – myślałam, że nie trafi to w mój gust czytelniczy, ale ten współczesny kryminał wmontował się idealnie. Czytało się szybko, czując powiew pewnej świeżości i oryginalności. Choć zacnie polecam, na pewno nie mogłabym czytać tego typu książek zbyt często, bo sama wolę inny typ i klimat kryminalnej intrygi.

Moim luźnym skojarzeniem, podczas spotkania z „Ostatnim wyrokiem” było „Ślepnąc od świateł” – nie chodzi mi tutaj o wątki, sposób narracji czy charakter książki, ale o brud wylewający się z Warszawki. Tutaj też czuć ten bałagan wyższych sfer. Zostajemy świadkami rozprawy rozwodowej Państwa Zawistowskich. W toalecie cenionego sądu okręgowego zostaje zamordowana Aneta Kowalczyk. Sprawa jest na tyle skomplikowana, że miejsce takie, powinno być ściśle strzeżone (nie mówię tutaj o toalecie, ale o sądzie ;p), co więcej Pani Aneta to znana sędzina. W sprawę od razu angażuje się młody, bezpośredni i nie dający się lubić prokurator – Wilczur, który dysponując niebywale skąpymi dowodami w sprawie, oskarża o owy czyn Piotra Radeckiego – radcę prawnego, powiedzieć by można, człowieka o dobrym sercu. Obrony podejmuje się tutaj Artur – szef Piotrka i jego najlepszy przyjaciel. Tak, Bartosz Lech Grykowski tworzy książkę o niebywałych powiązaniach jeśli chodzi o bohaterów oraz sprytnie włada umiejętnościami związanymi z opisywaniem wszelkich powiązań pomiędzy tymi osobami – dlatego jest ciekawie i intrygująco, chociaż momentami idzie się pogubić. Siatka powiązań i znaków zapytania wciąż się rozrasta, a mimo szczerej znajomości Artura i Piotra na tapetę wchodzą ogromne tajemnice i dziwne znajomości. Na pomoc biegnie oczywiście kolejna postać, która ma pomóc sprostać wyzwaniom – a jest ich dużo – bo w tle czuć skomplikowane reprywatyzacje nieruchomości – Krzysztof Lasota. Jest to bloger z krwi i kości, który wierzy, że kiedyś osiągnie chociaż minimalny sukces. Ma nadzieję, że jego pasja stanie się nie tylko hobby, ale i sposobem na życie. Polubiłam go od razu – my też – jako Pokój Geeka, wierzymy, że nasze starania zostaną docenione, chociaż w minimalnym stopniu (taki żarcik). I jak już wcześniej wspominałam, wszyscy zaangażowani w sprawę dochodzą do brudów, niejasności i ciemnych stron warszawskich działań.

Jeśli jesteś fanem kryminału, a chcesz złapać za coś, co naprawdę różni się i wciąga do swojego świata, to ta książka będzie idealna. 

Dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga za egzemplarz książki do recenzji. 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń