Polecane
- Pobierz link
- Inne aplikacje
"Ostatni wyrok" Bartosz Lech Grykowski
„Podejrzane interesy, poważne nadużycia władzy i zadawnione
spory w środowisku warszawskich prawników” – myślałam, że nie trafi to w mój
gust czytelniczy, ale ten współczesny kryminał wmontował się idealnie. Czytało
się szybko, czując powiew pewnej świeżości i oryginalności. Choć zacnie
polecam, na pewno nie mogłabym czytać tego typu książek zbyt często, bo sama
wolę inny typ i klimat kryminalnej intrygi.
Moim luźnym skojarzeniem, podczas spotkania z „Ostatnim wyrokiem” było „Ślepnąc
od świateł” – nie chodzi mi tutaj o wątki, sposób narracji czy charakter
książki, ale o brud wylewający się z Warszawki. Tutaj też czuć ten bałagan
wyższych sfer. Zostajemy świadkami rozprawy rozwodowej Państwa Zawistowskich. W
toalecie cenionego sądu okręgowego zostaje zamordowana Aneta Kowalczyk. Sprawa
jest na tyle skomplikowana, że miejsce takie, powinno być ściśle strzeżone (nie
mówię tutaj o toalecie, ale o sądzie ;p), co więcej Pani Aneta to znana
sędzina. W sprawę od razu angażuje się młody, bezpośredni i nie dający się
lubić prokurator – Wilczur, który dysponując niebywale skąpymi dowodami w
sprawie, oskarża o owy czyn Piotra Radeckiego – radcę prawnego, powiedzieć by
można, człowieka o dobrym sercu. Obrony podejmuje się tutaj Artur – szef Piotrka
i jego najlepszy przyjaciel. Tak, Bartosz Lech Grykowski tworzy książkę o niebywałych
powiązaniach jeśli chodzi o bohaterów oraz sprytnie włada umiejętnościami
związanymi z opisywaniem wszelkich powiązań pomiędzy tymi osobami – dlatego jest
ciekawie i intrygująco, chociaż momentami idzie się pogubić. Siatka powiązań i
znaków zapytania wciąż się rozrasta, a mimo szczerej znajomości Artura i Piotra
na tapetę wchodzą ogromne tajemnice i dziwne znajomości. Na pomoc biegnie
oczywiście kolejna postać, która ma pomóc sprostać wyzwaniom – a jest ich dużo –
bo w tle czuć skomplikowane reprywatyzacje nieruchomości – Krzysztof Lasota.
Jest to bloger z krwi i kości, który wierzy, że kiedyś osiągnie chociaż
minimalny sukces. Ma nadzieję, że jego pasja stanie się nie tylko hobby, ale i
sposobem na życie. Polubiłam go od razu – my też – jako Pokój Geeka, wierzymy,
że nasze starania zostaną docenione, chociaż w minimalnym stopniu (taki
żarcik). I jak już wcześniej wspominałam, wszyscy zaangażowani w sprawę
dochodzą do brudów, niejasności i ciemnych stron warszawskich działań.
Jeśli jesteś fanem kryminału, a chcesz złapać za coś, co naprawdę różni się i
wciąga do swojego świata, to ta książka będzie idealna.
Dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga za egzemplarz książki do recenzji.
Popularne posty
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Xxadxn3UuvJi0KyG8c-I4m2Q_xa9RDNYJ5gxIaLP11a2t4Y4_3Szx_z5Zx0glLHfK2QgNvPDObkJtnwl5q2XUYD4mIzwu2iLOM0TG09QAH-8T-qBXigi2d2khj2gtsUKx1gURvSGy_Q/w640-h640/121306118_703111046949040_3963940652396353241_o.jpg)
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- Inne aplikacje
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Tb4NNcbkvbE7oRSIYOHpAWAgPGghDkKnRoEc0xqw537--Qy1Tsua3x4Ez9NMShDfSG6y3-pdrCgE09j1tnGo5vOLn2mTxvivBdWTC4eKB6-9UqSIcR8nVeRw2P6ABLoCN5cv8vnqYDkYlXTOpsV2klEKy_CKa4Zw6k9KAPT1zA_B4lK3oDEULYVH1Qk/w326-h400/cw2o.jpg)
“Catwoman. Samotne Miasto” - recenzja - EGMONT
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz