Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Potwory" Anna Potyra

 


Potwory czają się za rogiem. Wielkimi oczami zaglądają w głąb Ciebie. Stają się Twoją rzeczywistością. Przybierają najróżniejsze postaci. Są w Tobie, w Twojej wyobraźni, są Tobą. 


„Jednak ta sytuacja aż nazbyt wyraźnie uświadomiła jej, że nigdy nie będzie wolna” – bo one krążą, niweczą wszelkie plany i marzenia, snując się gdzieś w pobliżu. Oddychają naszym powietrzem, dlatego tak bardzo boimy się tych stworów. Czy właśnie dlatego w warszawskim lesie znaleziono zwłoki kobiety, która miała przed sobą tak wiele pięknych planów? Gwiazda polskiej sceny operowej tak bardzo zbesztana i wyrwana ze świata żywych. Dobra, cudowna, wspaniała osoba, ale…? No właśnie! Anna Potyra skonstruowała kryminał, w którym tak wiele jest znaków zapytania, tak wiele intrygujących scen. „Nie ma żadnych śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu” – i tu zgadzam się stuprocentowo. Ciągle wysilałam swoje neurony, by zgadnąć, by być bliżej głównego rozwiązania, które pięknie wbija w fotel.

„Ewelina leżała długo, wpatrując się w ciemność nocy. Za oknem grały świerszcze, a ona zastanawiała się nad doskonałością natury. Jak to możliwe, by sprawcami takiego koncertu były małe niepozorne insekty. Wydawały całą gamę dźwięków, jedynie pocierając o siebie sztywnymi skrzydłami”. Czujecie delikatne napięcie i strach, czytając ten fragment? On dobrze odzwierciedla klimat „Potworów”. W nich napięcie powoli narasta, a źródła zabójstwa są obrzydliwe. Czytelnik powoli, subtelnie sączy podane mu sekrety. Jest naprawdę świetnie!

Ciekawość zaprowadzi Was tam, gdzie zaprowadziła detektywa Adama – „tam, gdzie zło przekroczyło wszelkie granice”. Ja naprawdę bałam się podczas spotkania z twórczością Pani Anny.

Pozostawię Was z idealnym cytatem, który sam w sobie mówi: CZYTAJCIE!
„Życie to nie jest bajka. Wszędzie czają się potwory, które mają sto twarzy. Gniewu, zazdrości, strachu, smutku, słabości. Chorych projekcji i złych wspomnień. Każdy ma jakiegoś potwora. Pan i ja też. I Basia. Jeśli teraz nie nauczy się nad nim panować, to on zapanuje nad nią”.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń