Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Sługa Cesarstwa" Adam Przechrzta

         Przed nami trzeci tom uwielbianego cyklu Materia Secunda - „Sługa Cesarstwa”. W tym miejscu warto wspomnieć, że cykl Materia Secunda to kontynuacja cyklu Materia Prima, który również składa się z trzech książek.     Całość opowiada głównie o losach polskiego alchemika Olafa Rudnickiego i carskiego oficera Aleksandra Samarina. Wydaje się, że stoją po dwóch stronach barykady, jednak łączy ich to, że obaj są ludźmi odważnymi i pełnymi honoru. Kiedy zagrożenie ze strony theokataratos rośnie Olaf i Samarin łączą siły i współpracują, aby chronić ludność. Współpraca przeradza się w szczerą przyjaźń. Niestety na skutek nieprzewidzianych zdarzeń Olaf zostaje przeniesiony do innego świata, który przywodzi na myśl Chiny z czasów wielkich cesarstw. I tu zaczyna się cykl Materia Secunda. W tym świecie magia jest o wiele bardziej rozwinięta a polityczne intrygi, szpiegostwo i walki o wpływy są na porządku dziennym. Zainteresowanych odsyłam do bardziej szczegółowych recenzji „Sługi Krwi” i „

"Potwory" Anna Potyra

 


Potwory czają się za rogiem. Wielkimi oczami zaglądają w głąb Ciebie. Stają się Twoją rzeczywistością. Przybierają najróżniejsze postaci. Są w Tobie, w Twojej wyobraźni, są Tobą. 


„Jednak ta sytuacja aż nazbyt wyraźnie uświadomiła jej, że nigdy nie będzie wolna” – bo one krążą, niweczą wszelkie plany i marzenia, snując się gdzieś w pobliżu. Oddychają naszym powietrzem, dlatego tak bardzo boimy się tych stworów. Czy właśnie dlatego w warszawskim lesie znaleziono zwłoki kobiety, która miała przed sobą tak wiele pięknych planów? Gwiazda polskiej sceny operowej tak bardzo zbesztana i wyrwana ze świata żywych. Dobra, cudowna, wspaniała osoba, ale…? No właśnie! Anna Potyra skonstruowała kryminał, w którym tak wiele jest znaków zapytania, tak wiele intrygujących scen. „Nie ma żadnych śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu” – i tu zgadzam się stuprocentowo. Ciągle wysilałam swoje neurony, by zgadnąć, by być bliżej głównego rozwiązania, które pięknie wbija w fotel.

„Ewelina leżała długo, wpatrując się w ciemność nocy. Za oknem grały świerszcze, a ona zastanawiała się nad doskonałością natury. Jak to możliwe, by sprawcami takiego koncertu były małe niepozorne insekty. Wydawały całą gamę dźwięków, jedynie pocierając o siebie sztywnymi skrzydłami”. Czujecie delikatne napięcie i strach, czytając ten fragment? On dobrze odzwierciedla klimat „Potworów”. W nich napięcie powoli narasta, a źródła zabójstwa są obrzydliwe. Czytelnik powoli, subtelnie sączy podane mu sekrety. Jest naprawdę świetnie!

Ciekawość zaprowadzi Was tam, gdzie zaprowadziła detektywa Adama – „tam, gdzie zło przekroczyło wszelkie granice”. Ja naprawdę bałam się podczas spotkania z twórczością Pani Anny.

Pozostawię Was z idealnym cytatem, który sam w sobie mówi: CZYTAJCIE!
„Życie to nie jest bajka. Wszędzie czają się potwory, które mają sto twarzy. Gniewu, zazdrości, strachu, smutku, słabości. Chorych projekcji i złych wspomnień. Każdy ma jakiegoś potwora. Pan i ja też. I Basia. Jeśli teraz nie nauczy się nad nim panować, to on zapanuje nad nią”.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń