Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Chwała klanom. Narady w kiltach - recenzja

  „Chwała klanom. Narady w kiltach” to prosta i szybka gra karciana, w której liczy się spryt i umiejętność planowania. Gracze dokładają karty i żetony, rywalizując o zdobycie jak najlepszych wyników na koniec partii. Zasady są bardzo proste, co czyni ją idealną dla rodzin, młodszych oraz początkujących graczy. Rozgrywka wymaga jednak kombinowania – trzeba uważnie obserwować przeciwników i podejmować ryzyko, by maksymalizować swoje szanse. Ciekawym elementem jest system żetonów, które decydują o przydziale kart na koniec gry. Dzięki temu każda decyzja ma znaczenie, a zabawa jest pełna interakcji. Losowość może czasem utrudnić zadanie, ale daje też okazję do sprytnego manewrowania. Gra jest bardzo ładnie wydana, z klimatycznymi ilustracjami i szkockim akcentem. Niestety, w pudełku jest trochę „powietrza”, ale sama zawartość nadrabia jakością. „Chwała klanom” to świetny wybór na szybkie rozgrywki w gronie rodziny czy znajomych. Jest prosta, dynamiczna i wciągająca – idealna do kolekc...

"Potwory" Anna Potyra

 


Potwory czają się za rogiem. Wielkimi oczami zaglądają w głąb Ciebie. Stają się Twoją rzeczywistością. Przybierają najróżniejsze postaci. Są w Tobie, w Twojej wyobraźni, są Tobą. 


„Jednak ta sytuacja aż nazbyt wyraźnie uświadomiła jej, że nigdy nie będzie wolna” – bo one krążą, niweczą wszelkie plany i marzenia, snując się gdzieś w pobliżu. Oddychają naszym powietrzem, dlatego tak bardzo boimy się tych stworów. Czy właśnie dlatego w warszawskim lesie znaleziono zwłoki kobiety, która miała przed sobą tak wiele pięknych planów? Gwiazda polskiej sceny operowej tak bardzo zbesztana i wyrwana ze świata żywych. Dobra, cudowna, wspaniała osoba, ale…? No właśnie! Anna Potyra skonstruowała kryminał, w którym tak wiele jest znaków zapytania, tak wiele intrygujących scen. „Nie ma żadnych śladów. Nie ma podejrzanych. Nie ma motywu” – i tu zgadzam się stuprocentowo. Ciągle wysilałam swoje neurony, by zgadnąć, by być bliżej głównego rozwiązania, które pięknie wbija w fotel.

„Ewelina leżała długo, wpatrując się w ciemność nocy. Za oknem grały świerszcze, a ona zastanawiała się nad doskonałością natury. Jak to możliwe, by sprawcami takiego koncertu były małe niepozorne insekty. Wydawały całą gamę dźwięków, jedynie pocierając o siebie sztywnymi skrzydłami”. Czujecie delikatne napięcie i strach, czytając ten fragment? On dobrze odzwierciedla klimat „Potworów”. W nich napięcie powoli narasta, a źródła zabójstwa są obrzydliwe. Czytelnik powoli, subtelnie sączy podane mu sekrety. Jest naprawdę świetnie!

Ciekawość zaprowadzi Was tam, gdzie zaprowadziła detektywa Adama – „tam, gdzie zło przekroczyło wszelkie granice”. Ja naprawdę bałam się podczas spotkania z twórczością Pani Anny.

Pozostawię Was z idealnym cytatem, który sam w sobie mówi: CZYTAJCIE!
„Życie to nie jest bajka. Wszędzie czają się potwory, które mają sto twarzy. Gniewu, zazdrości, strachu, smutku, słabości. Chorych projekcji i złych wspomnień. Każdy ma jakiegoś potwora. Pan i ja też. I Basia. Jeśli teraz nie nauczy się nad nim panować, to on zapanuje nad nią”.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń