Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Thor Tom 3 - recenzja

  Trzeci tom „Thora” z linii Marvel Fresh kolejny rozdział przygód Gromowładnego, ale też zamknięcie historii tworzonej przez Donny’ego Catesa, dokończonej przez Torunna Grønbekka. Fani mają więc prawo oczekiwać mocnego finału, który podsumuje wszystkie dramatyczne decyzje, walki i wyzwania, jakie stanęły przed królem Asgardu. Fabuła, zgodnie z tradycją serii, łączy nordycką mitologię z marvelowskim rozmachem. Mamy tu dramatyczne wizje, zagrożenie Thanosem, niepokojące zniknięcie dusz z Walhalli i spotkanie z Doktorem Doomem. Thor nie tylko musi zmierzyć się z potężnymi przeciwnikami, ale i własnymi obawami o przyszłość królestwa. Wątek współpracy z Czarną Panterą dodaje opowieści nieco świeżości, choć sam trzon fabularny porusza się po dobrze znanych torach. Początek tomu to efektowny, choć nieco przesadzony pojedynek z symbiontem i współpraca z Venomem. Niestety, mimo epickiego tonu, tempo narracji często siada, a niektóre wątki wydają się zbędnie przeciągnięte. To sprawia, że ...

"Amadeusz Foczka (ale z głową bobra)" Maria Sternicka-Urbanke, Justyna Sokołowska

 


Moja książkowa pasja, od jakiegoś czasu, wkroczyła na zupełnie inny poziom – bezustannie (to już chyba ogromne uzależnienie) poszukuję wartościowych książeczek dla tych najmłodszych. To jak wiele oferują nam wydawnictwa, przekracza mój budżet (chociaż na książki wydaję i tak bardzo, bardzo dużo); ale nie chodzi tutaj o budżet, ale o cudowne korzyści, jakie wnoszą w moje i Maluchów życie te wszystkie pozycje, które znajduję i doceniam. Z ręką na sercu przyznaję, że moim ukochanym wydawnictwem jest Wydawnictwo Dwie Siostry, a oferowane przez nich pozycje zawsze kradną kawałek mojego serca. To cudownie wydane, przemyślane, bardzo mądre i inspirujące książeczki.

W naszym domu zawitał ostatnio Amadeusz Foczka (ale z głową bobra). I długo z naszej wyobraźni nie ucieknie, bo już pierwsza lektura wywołała ogromną burzę mózgów. Pokochaliśmy tego bohatera tak mocno, że już teraz rysujemy fokę z główką bobra nagminnie i wszędzie :D.

Ta pozycja ma same pozytywne aspekty. Po pierwsze szata graficzna i połączenie różnych zwierzątek cieszą najmłodszych i wywołują spore zamieszanie w ich twórczej i kreatywnej odsłonie. Z ogromnym uśmiechem na twarzy można połączyć przecież niemal każde stworzonko i dodać do tej postaci odpowiednią historyjkę. Zabawa jest więc uniwersalna i ma nieskończoną ilość kombinacji. Po drugie sama historia stworzona przez Autorkę jest oryginalna, wciągająca i niesamowicie pouczająca. Najważniejsze w życiu jest to, by być sobą. Być szczęśliwym. Takie wartości powinny chwytać maluchy. Po trzecie – pomysł, który napędza kolejny pomysł. Amadeusz Foczka nie dość, że sam w sobie jest jedyny w swoim rodzaju, to angażuje do innych zadań. Już stworzyliśmy listę rzeczy do zrobienia, dzięki tej książeczce. Będziemy rysować, łączyć, drukować plakaty, lepić i śpiewać. Wszystko to zagwarantował nam ten zwierzaczek.

Po raz kolejny utwierdziłam się w przekonaniu, że Wydawnictwo Dwie Siostry to najlepsza możliwa opcja, w którą naprawdę warto zainwestować. Jestem niesamowicie podekscytowana faktem, że mogę znaleźć takie perełki i oferować je maluchom, bo wiem, że to idealna inwestycja w ich przyszłość i świetne urozmaicenie ich dzieciństwa. 

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Dwie Siostry.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń