Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Inaczej niż zwykle" Justin A. Reynolds

 


    Czy jest ktoś, kto nie marzył jakby to było cudownie cofnąć czas i uratować ukochaną osobę? Gdyby tak móc próbować nieskończoną ilość razy, czy udałoby się zmienić zły los? A może cokolwiek byśmy nie zrobili zawsze skutek jest ten sam? Temat poruszany przez wielu i na różne sposoby mimo to nadal przykuwa uwagę i rozbudza ciekawość.

    Jack to chłopak, który wkrótce kończy liceum i zamierza rozpocząć naukę na Uniwersytecie Whittier. Na jednej z zapoznawczych imprez dla przyszłych studentów poznaje Kate, która natychmiast wpada mu w oko. Do tej pory wszystko w życiu Jacka „prawie” mu się udawało. Tym razem spotkanie Kate zdaje się być długo wyczekiwaną okazją do znalezienia szczęścia. Ich relacja kwitnie i zmierza ku szczęśliwemu końcowi gdy nagle Kate umiera. W tym momencie Jack w niewyjaśniony sposób cofa się w czasie do chwili, w której poznał ukochaną. Otrzymuje od losu kolejną szansę i robi wszystko by Kate przeżyła.

    Przyznam szczerze, że zainteresował mnie temat tej książki. Miałam nadzieję na jakieś błyskotliwe sploty akcji, ciekawą narrację, zaskakujące implikacje wynikające z ingerencji w to co było i może pogłębioną refleksję nad zakorzenioną w nas chęcią naprawy przeszłości. W tej kwestii pozostał niedosyt. Czytając miałam wrażenie, że to debiut literacki i faktycznie tak jest. „Inaczej niż zwykle” to taka urocza, prostoduszna i raczej banalna historia, pełna nieskomplikowanych relacji. Czasami „gołe” dialogi wprowadzały pewien zamęt. Chwilami byłam też zażenowana brakiem finezji i płytkim podejściem do niektórych kwestii. Sądzę, że w grupie młodszych odbiorców odczucia po lekturze byłyby bardziej pozytywne. Ja już chyba przywykłam do poważniejszej i bardziej wymagającej narracji. I właśnie dlatego nie oceniam tej książki źle, czy słabo. To świetna propozycja dla nastoletniego czytelnika, który być może właśnie zakochuje się na zabój po raz pierwszy w życiu. Żałuję, że nie trafiłam na tą książkę kilkanaście lat temu, bo wtedy z pewnością byłabym zachwycona i zauroczona.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń