Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

Deadpool sprawy do załatwienia - Egmont

 


Deadpool kolejny raz wpada w tarapaty. W sumie nic nowego. Wade postanawia rozprawić się ze swoją przeszłością i domknąć niedokończone sprawy. I tak, robi wszystko, by wywiązać się z umowy ze Stryfeem, oczywiście w swój pokrętny, nie do końca uczciwy sposób. Na jego celowniku pojawiają się również Kapitan Hydra czy Madcap, który napsuł już zbyt wiele krwi Deadpoolowi.



Żeby jednak nie było zbyt wesoło, to ewidentnie widać, że Deadpool nie radzi sobie ze swoim życiem. W sumie nie pierwszy raz, teraz jednak to już nie przelewki. Nawet potencjalne zwycięstwa Wilsona szybko przemieniają się w sromotne porażki. Do tego ruchy najemnika bacznie śledzą Rogue oraz Kapitan Ameryka i ewidentnie nie pochwalają jego czynów. A to już tylko krok od przeciwstawienia się całego uniwersum przeciwko Deadpoolowi.

Akcja komiksu utrzymuje naprawdę dobre tempo. Czuć tutaj dynamikę wydarzeń i szaleństwo, w które wpada Deadpool. Czujemy powagę i skalę problemów, z którymi zmaga się główny bohater, jego klęski, zrezygnowanie i bezsilność. Naprawdę, ten zeszyt czyta się z wielką przyjemnością.

Wpływ na to, poza ciekawą fabułą, ma warstwa wizualna przedstawionej historii. Dopracowane grafiki i żywe kolory idealnie wpasowują się w dynamikę wydarzeń i w pełni oddają ich klimat i znaczenie.



Komiks „Deadpool: Sprawy do załatwienia” to świetne zgranie fabuły z warstwą artystyczną. Historia wciąga czytelnika na dobre i nie pozwala nudzić się nawet przez chwilę. Jest to idealna pozycja dla fanów „najemnika z nawijką”.

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu/

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń