Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

"Smerfy i Wioska Dziewczyn. Nowy początek." tom 4 - Thierry Culliford, Luc Parthoens

 


„Hej dzieci jeśli chcecie
Zobaczyć Smerfów las
Przed ekran dziś zapraszam was”.

Bardzo sentymentalny powrót.
Czuć powiew dzieciństwa, kiedy po całodziennej przygodzie na podwórku, wracało się do domu na swoją ulubioną wieczorynkę. Smerfy i Muminki były dla mnie najbardziej atrakcyjne. Z ogromnym uśmiechem na twarzy śledziłam ich perypetie.

Komiks „Przygody Smerfów” wzięłam w ciemno, bo wiedziałam, że będę bawić się znakomicie. Tak też było. Jedynym minusem był fakt, że przeczytałam go bardzo, ale to bardzo szybko, bo jest króciutki. Tylko czego ja wymagam? Skierowany jest przecież do dzieci. Ja dzięki smerfnej przygodzie poczułam się znowu bardzo młodo. I to jest piękne. Mam wybitny plan zgromadzenia wszystkich części tej książeczki od Wydawnictwa Egmont. Zrobię to, by później z dumą i sentymentem czytać te historie wspólnie z moimi dziećmi.

„Smerfy i wioska dziewczyn. Nowy początek” to pełna znaków zapytania przygoda. Czuć – jak to u smerfów – jakiś duży problem, który wszyscy starają się rozwiązać; braterską pomoc, która zawsze była dla mnie inspiracją, bo przecież ta zgraja niebieskich ludzików zawsze razem potrafiła zdziałać cuda; żart, który jak dla mnie jest zawsze w punkt.

Powiedziałam właśnie do męża, że stare z nas pryki, a on zaczytuje się ostatnio w Kaczogrodzie i Wujku Sknerusie i Kaczorze Donaldzie. Podsunęłam mu teraz Smerfy – zobaczymy czy i u niego zauważę błysk sentymentalnego dzieciństwa
:)

Dziękujemy wydawnictwu EGMONTza udostepnienie egzemplarza komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu/



Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,smerfy,smerfy.html



 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń