Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Potwór z Bagien. Zielone piekło - recenzja

  Temat wpływu człowieka na naszą planetę, jej degradację i powolną śmierć jest ostatnio bardzo popularny. Został on również poruszony przez Jeffa Lemire w komiksie “Potwór z Bagien: Zielone piekło”.  Koniec Ziemi zbliża się coraz bardziej, a resztki ocalałych starają sie przeżyć na ostatnich skrawkach suchej ziemi. Niewątpliwie to ludzkość doprowadziła do tego stanu rzeczy dlatego Parlamenty Zieleni, Czerwieni i Rozkładu postanawiają rozprawić się z resztą ocalałych. Wysyłają w tym celu monstrum, któremu może przeciwstawić się jedynie Potwór z Bagien, który sam kiedyś służył Zieleni. “Potwór z Bagien: Zielone piekło” to kolejny tytuł z serii Black Label, czyli serii o treściach dla dorosłych. I to nie bez powodu, fabuła jest pełna przemocy, śmierci i grozy. Walki są brutalne i dynamiczne. Bez problemu można odczuć, że ich wynik przesądzi o istnieniu ludzi, widzimy, że nie jest to jedna z wielu kolejnych potyczek, po których życie będzie toczyć się dalej. Fabuła może nie jest bardzo sk

101 Dalmatyńczyków - EGMONT

 


101 Dalmatyńczyków to kolejny komiks z serii Klasyczne Baśnie Disneya, wydany nakładem Egmontu. Podobnie jak „Król Lew” jest to jedna z bajek mojego dzieciństwa, którą wspominam niezwykle ciepło.

Od małego pałałem do zwierząt miłością i żal mi było każdego bezdomnego szczeniaka, a jakiekolwiek przejawy znęcania się nad nimi, były dla mnie objawem zła i bezduszności. 101 Dalmatyńczyków w 100% potwierdzało moje przekonania i dobitnie przedstawiło podział na dobro i zło. Źli, a przy okazji głupi to ci, którzy męczą i zabijają zwierzęta, dobrzy chronią naszych czworonożnych przyjaciół. Pewnie dlatego też ten tytuł tak mocno zagościł w moim sercu. Pamiętam jak bardzo przeżywałem przygody Ponga, Cziki i setki szczeniaków, dopingowałem im, mimo, że oglądałem je wcześniej kilkanaście razy. To były czasy, takich animacji już nie robią, teraz to już nie ma czasów… ;)


Na szczęście wydawnictwo EGMONT wychodzi nam na ratunek i jeszcze raz możemy poznać tą historię, tym razem dzięki komiksowi. A ten w pełni oddaje klimat pierwowzoru, tak samo łapie za serducho i przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. Naprawdę, czytając kolejne strony przypominałem sobie konkretne sceny animacji, głosy wydawane przez bohaterów, emocje jakie mi towarzyszyły przy oglądaniu baśni. Poza samą historią wpływ na to mają przepiękne kadry. Ich dynamika, zastosowane barwy, wyglądają niczym wycięte z animacji.

101 Dalmatyńczyków to pozycja zarówno dla najmłodszych czytelników jak i tych starszych. Niejednemu z Was zakręci się łezka w oku czytając ten komiks.

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń