Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Potwór z Bagien. Zielone piekło - recenzja

  Temat wpływu człowieka na naszą planetę, jej degradację i powolną śmierć jest ostatnio bardzo popularny. Został on również poruszony przez Jeffa Lemire w komiksie “Potwór z Bagien: Zielone piekło”.  Koniec Ziemi zbliża się coraz bardziej, a resztki ocalałych starają sie przeżyć na ostatnich skrawkach suchej ziemi. Niewątpliwie to ludzkość doprowadziła do tego stanu rzeczy dlatego Parlamenty Zieleni, Czerwieni i Rozkładu postanawiają rozprawić się z resztą ocalałych. Wysyłają w tym celu monstrum, któremu może przeciwstawić się jedynie Potwór z Bagien, który sam kiedyś służył Zieleni. “Potwór z Bagien: Zielone piekło” to kolejny tytuł z serii Black Label, czyli serii o treściach dla dorosłych. I to nie bez powodu, fabuła jest pełna przemocy, śmierci i grozy. Walki są brutalne i dynamiczne. Bez problemu można odczuć, że ich wynik przesądzi o istnieniu ludzi, widzimy, że nie jest to jedna z wielu kolejnych potyczek, po których życie będzie toczyć się dalej. Fabuła może nie jest bardzo sk

"Sługa krwi" Adam Przechrzta

 


    Od pewnego czasu, systematycznie poszerzam swoje horyzonty czytelnicze o kolejnych autorów polskiej fantastyki. Zachęcona m.in. twórczością Pilipiuka i Ziemiańskiego postanowiłam rozpocząć przygodę z książkami kolejnego wychwalanego autora – Adama Przechrzty.

    Książka, którą mam za zadanie zrecenzować to kontynuacja historii zawartej w serii Materia Prima. Wychodzę z założenia, że grzechem jest zaczynać serię książek od środka, więc prędziutko zabrałam się za nadrabianie zaległości. I tak pochłonęłam  „Adepta”, „Namiestnika” i „Cień”.

    Od razu widać, że „Sługa krwi” otwiera szerszą perspektywę. Książka stanowi kontynuację losów Olafa Rudnickiego i Aleksandra Samarina, jednak rozwija duży wątek, do tej pory jedynie zarysowany. Fani Przechrzty będą zachwyceni i z pewnością nie trzeba ich zachęcać do sięgnięcia po tę pozycję. Nie będę zdradzać zbyt wielu szczegółów, żeby nie psuć zabawy. Również nowi czytelnicy mogą spokojnie zabrać się za „Sługę krwi”. W trakcie lektury, mimochodem dowiadujemy się co działo się wcześniej, więc nieznajomość poprzednich części absolutnie nie przeszkadza w odbiorze tej historii.

    Świat Przechrzty jest bardzo mocno osadzony w realiach Polski z początków dwudziestego wieku. Mamy tu carską Rosję i Polskę pod jej zaborem. Zdarzenia i postacie historyczne przeplatają się z fikcją literacką. Element fantastyczny to koniunkcja, w wyniku której w wielu większych miastach nasz świat zaczyna przenikać się z innym. Obszary, na których ma to miejsce to enklawy. Stają się one przyczółkiem dla theokataratos – niebezpiecznych, magicznych i demonicznych istot władających mocą Słów. Wraz z nimi pojawia się materia prima, która niejako jest źródłem magii i alchemii. Celem potężnych Przeklętych jest wydostanie się z enklaw i zniszczenie świata. Ludziom przyjdzie zmierzyć się z nieznaną dotąd siłą. Czy uda im się tego dokonać skoro dopiero poznają możliwości magii i materia prima?

    Nie mam pojęcia na czym polega ten fenomen, który nie pozwala przerwać czytania bez zaspokojenia swojej ciekawości. Bez opamiętania zatraciłam się w lekturze całej serii. Każda z powieści jest równie ciekawa, nie można się nimi nasycić. Niesamowity świat, rewelacyjni bohaterowie, wciągająca fabuła. Jest tu wszystko czego można chcieć od porządnej książki. Adamowi Przechrzcie przybyła kolejna fanka i gorąco polecam całą serię.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Fabryka Słów.

Zobacz również:
- "Demony czasu pokoju" Adam Przechrzta
- "Demony zemsty. Beria" Adam Przechrzta

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń