Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Deadpool: Uniwersum Marvela zabija Deadpoola - EGMONT

 


„Uniwersum Marvela zabija Deadpoola” to trzynasty, ostatni tom opowieści o najemniku z nawijką w linii wydawniczej Marvel NOW 2.0. A jak wiadomo każde zakończenie to czas przemyśleń, wniosków i przygotowanie rachunku sumienia. Deadpool też takowy sporządził i jak to u niego, nie może być normalnie.

I nie jest, do tego stopnia, że Wade Wilson wyznacza za swoją głowę nagrodę w wysokości dwudziestu milionów dolców. Oj pewnie nie jeden z Was by się skusił. W każdym razie nagroda zaciekawiła niejednego złoczyńcę. Ale nie myślcie, że będzie to spacerek z bronią w ręku. Dla Deadpoola ma być to ostatnia epicka walka, jakiej nie przeżył nigdy dotąd.

Wielu spróbowało, komuś się nawet udało go pokonać. Jednak nasz główny bohater nawet zwycięstwo przeciwnika potrafi obrócić w jego klęskę. Zresztą przekonacie się sami. Tom ten zapewnia nam mnóstwo akcji, pojawienie się wielu postaci z uniwersum oraz walki, których nie spotkacie nigdzie indziej. Tak zapewniam Was, że Deadpool znów zaskakuje, zniesmacza i rzuca na prawo i lewo swoje specyficzne żarty. Czyli macie tutaj wszystko czego można się spodziewać po tej postaci.


Ale czy wszystko to godne jest finalizacji całego cyklu? Powiedziałbym, że nie, gdyby nie samo zakończenie tomu i czyny Deadpoola. Wade jak zawsze załatwił sprawę w sposób oryginalny, nietuzinkowy, a do tego sentymentalny. Oj, wspaniałe były te ostatnie strony. Mamy tutaj wiele nawiązań do starszych tomów, historii bohatera, jego uczuć.

Trzynasty tom ma momenty lepsze i gorsze, jednak sam finał należy do tych najlepszych. Poza tym znajdziemy tutaj to, co w Deadpoolu lubimy najbardziej, cięty żart, ciągłą akcję i zupełnie inne spojrzenie na komiks superbohaterski. Żaden fan przygód Wilskona nie powinien być zawiedziony. Teraz czas na nową linię – Marvel Fresh, zobaczymy co tym razem zaserwuje nam najemnik z nawijką ;)

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń