Polecane
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Wojny Nieskończoności - Egmont
Nadszedł czas na „Wojny Nieskończoności”, wydarzenie, które
ma być wstępem do kolejnej linii wydawniczej Marvel Fresh. Ma to być również
swego rodzaju restart, który od nowa wprowadzi czytelników w superbohaterski
świat Marvela.
Po raz kolejny rozpoczyna się walka o Kamienie
Nieskończoności (który to już raz?), które niosą w sobie ogromną moc.
Właściciel jednego z nich może wiele, a co dopiero osoba, która zbierze je
wszystkie. Nic dziwnego, że są one tak bardzo pożądane. I widać to w
opowiadanej historii, przewija się tutaj mnóstwo mniej lub bardziej bohaterów ze
świata Marvela, które dążą do zdobycia Kamieni. Ciekawą
inicjatywą było pojawienie się nowego gracza w wyścigu o Kamienie – Requiem.
Postać niezwykle ciekawa wizualnie, posiadająca wielką moc i która mogła przynieść powiew świeżości w evencie. Niestety bardzo szybko poznajemy jej prawdziwą tożsamość, co jest
dziwnym zabiegiem. Pojawienie się Requiem, wprowadziło trochę świeżości w tym
wielokrotnie wałkowanym temacie. Ujawnienie tożsamości tak szybko nie było
dobrym ruchem.
Mimo wszystko fabuła „Wojen Nieskończoności” jest o wiele ciekawsza niż jej wstęp „Odliczanie". W zasadzie „Odliczanie” nie wnosi nic ważnego w główny event. Tym bardziej, że zaserwowano nam tutaj skrót wydarzeń poprzedzających „Wojny Nieskończoności” oraz rozpiskę, które postaci posiadają konkretne Kamienie.
„Wojny Nieskończoności” czytało się szybko i przyjemnie.
Historia obfituje w dynamiczne wydarzenia, wartką akcję i wielowątkowość. Zaletą
jest tutaj również mnogość występujących postaci, których obecność ma realny
wpływ na kolejne etapy wojny. Zdarzają się jednak twisty fabularne, które mogą
zadziwić niekoniecznie w pozytywny sposób.
„Wojny Nieskończoności” mają swoje wady i zalety.
Zdecydowanie na restart serii przydałoby się coś innego niż kolejna historia z
Kamieniami Nieskończoności w tle. Jest to komiks, który może zaciekawić raczej starych
fanów Marvela (i to raczej tych najwytrwalszych). Jeżeli zaś chcecie dopiero
zacząć swoją przygodę z Marvelem to chyba lepiej poczekać na czerwcowe premiery
od Egmontu.
Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie komiksu do recenzji
https://www.facebook.com/
https://www.facebook.com/
https://www.instagram.com/
https://www.instagram.com/
Popularne posty
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_Xxadxn3UuvJi0KyG8c-I4m2Q_xa9RDNYJ5gxIaLP11a2t4Y4_3Szx_z5Zx0glLHfK2QgNvPDObkJtnwl5q2XUYD4mIzwu2iLOM0TG09QAH-8T-qBXigi2d2khj2gtsUKx1gURvSGy_Q/w640-h640/121306118_703111046949040_3963940652396353241_o.jpg)
"Szklane skrzydła motyla" Katrine Engberg
- Pobierz link
- Inne aplikacje
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh-Tb4NNcbkvbE7oRSIYOHpAWAgPGghDkKnRoEc0xqw537--Qy1Tsua3x4Ez9NMShDfSG6y3-pdrCgE09j1tnGo5vOLn2mTxvivBdWTC4eKB6-9UqSIcR8nVeRw2P6ABLoCN5cv8vnqYDkYlXTOpsV2klEKy_CKa4Zw6k9KAPT1zA_B4lK3oDEULYVH1Qk/w326-h400/cw2o.jpg)
“Catwoman. Samotne Miasto” - recenzja - EGMONT
- Pobierz link
- Inne aplikacje
Komentarze
Prześlij komentarz