Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

"Rzeki płyną, jak chcą" Ałbena Grabowska

 


Pani Ałbeno – po takim zakończeniu, zadaję pytanie! Kiedy kolejna część? Mam nadzieję, że już wkrótce, bo nie mogę się doczekać. „Rzeki płyną, jak chcą” były dla mnie czytelniczą ucztą.

To przejmująca opowieść o pokoleniu trzech kobiet, które zmagają się z trudami, jakie przynosi wojna. Klara, Róża i Amelia, różnią się od siebie diametralnie. Każda ma inny cel w życiu, inny charakter i podejście do wielu poważnych kwestii.  Ich historie tak odmienne, łączą się i bardzo wciągają czytelnika do swojego świata. Pokochałam je całym sercem – tak jak zapewnia nas opis z tyłu książki.

Nie mogę zbyt wiele tutaj zdradzić, by nie psuć Wam tej czytelniczej uczty. Nastawcie się na piękną, skomplikowaną, przejmującą, wzruszającą, ciepłą i zarazem smutną przygodę. Weźcie pod uwagę, że nie odłożycie tej pozycji, tak bardzo będziecie chcieli poznać jej dalsze koleje. Dodatkowo odczujecie kompletną pustkę na samym końcu – to otwarte zakończenie, zachęcające do lektury kolejnych tomów.

Nie oglądałam „Stulecia winnych”, ale jeśli powstanie ekranizacja tej książki, z zapartym tchem i z ogromną chęcią obejrzę, by sprawdzić, jak moja wyobraźnia wykreowała przedstawiony przez Panią Grabowską świat. 

Za książkę dziękujemy Domowi Wydawniczemu REBIS.

Zobacz również:
- "Matki i córki" Ałbena Grabowska

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń