Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

Wojny Nieskończoności: Odliczanie - Egmont

 


Event „Wojny Nieskończoności” ma być połączeniem dwóch serii wydawniczych Marvela – kończącego się Marvel Now 2.0. oraz startującego Marvel Fresh. Promowany jest on jako wstęp do nowej linii, a co za tym idzie wydawałoby się dobrym startem dla początkujących fanów.

Niestety tak nie jest. Fabuła „Wojen Nieskończoności: Odliczanie” jest zagmatwana oraz mamy wiele przeskoków w wydarzeniach. Sam początek to już dwa one-shoty, które mogą wprowadzić w zakłopotanie i dezorientację. Pierwszy z nich to przedstawienie szybkiego streszczenia historii Adama Warlocka. Poznajemy tutaj przeszłość postaci bardzo ważnej dla opowiedzianej historii. Jednak już chwilę potem skaczemy do Kanady, gdzie spotykamy Lokiego, który usilnie stara się odebrać Loganowi Kamień Przestrzeni. Dwa wątki zupełnie niepasujące do siebie, a do tego utrzymane w zupełnie różnych (obie odrzucające) stylistykach. Później jest już ciekawiej, Spotykamy Ultrona dzierżącego Kamień Duszy czy uczestniczymy w walce Strażników Galaktyki z Bractwem Raptorów o Kamień Mocy. Trzeba przyznać, że historie opowiedziane są w sposób dynamiczny, przewija się mnóstwo bohaterów oraz lokacji. Nie można narzekać na nudę. Niestety również i tutaj zdarzają się sekwencje chaotyczne, które mogą mocno zdezorientować czytelnika, szczególnie nowego.


Jako zaletę możemy zaliczyć streszczenie wydarzeń zawartych z komiksach Strażnicy Galaktyki. Rozjaśnia to trochę historię zawartą w „Wojnach Nieskończoności: Odliczanie”, co nie oznacza, że rozwiązuje wszystkie problemy, a komiks od razu staje się klarowny.

„Odliczanie” jest wstępem do eventu „Wojny Nieskończoności. Niestety w żaden sposób nie jest to komiks na start dla nowych czytelników. Może on wręcz zniechęcić do dalszej lektury. Dla czytelników ze światem Marvela będzie on znacznie ciekawszy. Nie oznacza to jednak, że możemy tutaj mówić o jakimkolwiek powiewie świeżości.

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń