Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Ucieczka z Zakazanej Doliny. Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Egmont.

 


Wakacje w pełni, aż tu nagle, nie wiadomo skąd, pojawia się 8. tom serii 'Wujek Sknerus i Kaczor Donald'. No nic, zmuszony jestem porzucić na chwilę wszystkie pasjonujące domowe czynności (uff). Najpierw obowiązek, potem przyjemność - nie odmawia się, gdy Kaczogród wzywa.

Kontynuując czytelniczy marsz przez twórczość Dona Rosy dostajemy kolejną chronologiczną porcję przygód Sknerusa i spółki z lat 1997-1999. Nie lubię się powtarzać, ale - ponownie - jest to pierwsza klasa wśród kaczej twórczości, jak widać wrodzony perfekcjonizm autora nie pozwala mu schodzić poniżej pewnego solidnego poziomu, a wszelka pedantyczna wręcz dbałość o szczegóły kupuje mnie za każdym razem. Poważnie, kiedy czytam w materiałach dodatkowych, że przy tworzeniu komiksu o gadających kaczkach można spędzić miesiące na wykreowaniu historii w 90% opartej na faktach historycznych, które zauważy i doceni słownie pięć osób, to ja nie mam pytań. Nieprzypadkowo właśnie dlatego ten autor-pasjonat stał się idolem w Finlandii - wplecenie z niebywałym pietyzmem narodowego eposu "Kalevala" w kolejną awanturniczą sknerusową wyprawę po skarb to wydarzenie bez precedensu. W obecnym tomie namierzyłem jeden znajomy komiks - Młodzi Skauci: Początek, będący jednym z moich ulubionych, jeszcze z czasów "Kaczora Donalda". A jeśli już przy top 3 jesteśmy - to poza tym typuję... chyba wszystkie pozostałe sześć historii, bo przy wszystkich bawiłem się świetnie. Poza tym wewnątrz tomu zawartość standardowa - komentarze i ilustracje Dona Rosy do każdej historii, rzucające nowe światło na proces twórczy, oraz cieszące oko projekty okładek.

Niby powinienem być obiektywny, ale wiem, że o tej serii złego słowa nie powiem - zbyt mocno przywiązałem się w młodości do tego świata, dlatego każdą reedycję przywitam z otwartymi ramionami. Kolejny egzemplarz ląduje na półce "dla potomności" - popływam trochę w zaskórniakach w oczekiwaniu na kolejne.

Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji. 

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń