Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Wolverine: Broń X - recenzja

  „Broń X” to komiks opowiadający o tym, jak Wolverine stał się tym, kim jest – człowiekiem z adamantowymi pazurami i niezniszczalnym szkieletem. Ale to nie jest przyjemna, bohaterska opowieść. To mroczna i ciężka historia o tym, jak ktoś został złamany i przerobiony w laboratorium na narzędzie do zabijania. Większość akcji dzieje się w jednym miejscu – tajnym ośrodku, gdzie naukowcy testują różne rzeczy na Loganie. Nie ma tu wielu efektownych walk ani kolorowych superzłoczyńców. Zamiast tego mamy eksperymenty, ból i chaos w głowie bohatera. Momentami czyta się to jak thriller o szalonych naukowcach. Rysunki są mroczne, dużo tu cieni, ciemnych kolorów i zbliżeń na twarz Wolverine’a, który coraz bardziej traci kontrolę. Styl graficzny nie każdemu się spodoba, ale dobrze oddaje klimat klaustrofobii i szaleństwa. To komiks bardziej dla starszego czytelnika – kogoś, kto zna postać Logana i chce zobaczyć, co go ukształtowało. Nie jest to lektura lekka ani szybka. Trzeba trochę cierpl...

Harley Quinn: Joker kocha Harley - Egmont

 

„Harley Quinn: Umrzeć ze śmiechem” ewidentnie przypadł mi do gustu i nie było wątpliwości, że wcześniej lub później sięgnę po drugi tom przygód byłej dziewczyny Jokera.

„Joker kocha Harley” jak nietrudno się domyślić, skupia się na relacji głównej bohaterki z Panem J. Początek zeszytu to krótkie przedstawienie genezy związku obu postaci oraz ukazanie jak wielki strach po nim pozostał w głowie Quinn. Kolejne wydarzenie to ponowne pojawienie się Jokera w życiu naszej ulubienicy. Etap ten to mały „akt oskarżenia” wobec Jokera, Harley wylewa swoje bóle oraz obawy jakie pozostały w umyśle głównej bohaterki. Mamy tutaj obraz patologicznej miłości oraz walki Harley z samą sobą.

Jako dodatek autorzy zafundowali nam krótką historię, w której Quinn staje naprzeciw wyzwaniu ratowania Świąt Bożego Narodzenia. Cóż, tylko Harley może wniknąć w głąb umysłu Świętego Mikołaja i walczyć z jego demonami strachu.

Jak widzicie zeszyt „Joker kocha Harley” mocno skupia się na wewnętrznych problemach i obawach. Nie martwcie się jednak, każdy z problemów okraszony jest specyficznym humorem doskonale pasującym do głównej bohaterki. Co ważne, nie rozmywa on problemów z jakimi boryka się Harley, a jeszcze bardziej je podkreśla. Było to niełatwe zadanie, ponieważ zbyt duży nacisk na jeden z motywów „problemy H.-specyficzny humor” mógłby mocno rozmyć specyfikę przedstawionych problemów. Na szczęście autorzy poradzili sobie z tym wyzwaniem.

Również graficznie zeszyt stoi na wysokości zadania. Multum barw podkreślająca charakter głównej bohaterki idealnie komponuje się z mrokiem, oraz szarością obecną przy wspomnieniach Harley.

Ewidentnie widać, że Jimmy Palmiotti oraz Amanda Conner świetnie sobie radzą przy tworzeniu historii Harley Quinn, dobrze czują postać i wiedzą jak dopasować przebieg wydarzeń do jej charakteru. Dzięki temu dostajemy ciekawy zeszyt, pełny specyficznego humoru, a zarazem analizy problemów bohaterki. Ja przy czytaniu „Joker kocha Harley” bawiłem się świetnie i zapewne to nie koniec moich przygód z Harley Quinn.

Harley Quinn: Umrzeć ze śmiechem

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń