Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień - recenzja

  Star Wars: Darth Vader — Czerń, Biel i Czerwień to komiks, który od razu przyciąga wzrok. Nie dlatego, że opowiada coś zupełnie nowego o Vaderze, ale dlatego, że robi to w niezwykle prosty i surowy sposób. Trzy kolory – czerń, biel i czerwień – wystarczą, by stworzyć świat, który wygląda jak sen (albo koszmar) Dartha Vadera. Każda historia w tym tomie pokazuje go z innej strony – raz jako bezlitosnego kata, raz jako człowieka uwięzionego w swojej przeszłości. Nie ma tu długich dialogów ani typowych dla serii walk na miecze świetlne. Zamiast tego dostajemy emocje, symbolikę i dużo ciszy. Czasem to działa świetnie, czasem zostawia uczucie niedosytu, jakby twórcy bali się powiedzieć więcej. Rysunki są mocne, kontrastowe, często brutalne. Czerwień użyta z umiarem potrafi wbić się w pamięć — czy to jako krew, światło miecza, czy echo gniewu Vadera. Momentami jednak styl bywa przesadzony; niektóre kadry są tak intensywne, że trudno złapać oddech. To komiks, który bardziej uderza wizua...

The Umbrella Academy (2019-) 1 i 2 sezon

 

„Umbrella Academy” to kolejna adaptacja amerykańskiej serii komiksów, która dostaje nowe życie w telewizji. Kiedyś miała być filmem, ale ostatecznie wyszedł z tego serial. Uważam to za świetny ruch, ponieważ ilość postaci i ich charakterystyka to zbyt dużo na jeden czy nawet dwa filmy. Dwadzieścia odcinków, które w tej chwili możemy obejrzeć nadal nie wyczerpało tematu rozwoju naszych bohaterów.

Siedmioro dzieci zostało adoptowanych przez ekscentrycznego miliardera. Każde z nich miało moc, dzięki czemu stali się rozpoznawalni niczym Superman. Jednak kolejne lata poważnie zniszczyły ich rodzinę, a widmo nadciągającej apokalipsy nie poprawia sytuacji. W tej rodzince prym wiedzie Numer 5, chce ratować wszystkich, przy okazji pomiata nimi jak może. Jest cięty, brutalny a jego przeszłość jest bardzo krwawa. Reszta rodzeństwa także ma swoje problemy - przez wybujałe ego, brak charakteru, indywidualizm, alkoholizm czy odizolowanie się. Są jak dzieci w dorosłych ciałach, które powoli się rozwijają a każdy odcinek to ich spowiedź do widza. 

Fabuła drugiego sezonu kontynuuje wątek końca świata, a przy okazji wrzuca bohaterów w lata 60. XX w., oscylując wokół zabójstwa Kennedy’ego. To wszystko, choć z pozoru chaotyczne, ma ręce i nogi i perfekcyjnie łączy każdy wątek bohaterów. Na pierwszy plan w trakcie oglądania wysuwają się: niebanalny humor, wzorcowa realizacja audiowizualna (soundtrack!), wszechobecne odniesienia do popkultury oraz kapitalnie wykreowani bohaterowie.  Każdy z nich chce ratować świat na swój dziwny i pokrętny sposób i każdy dostanie swoją szansę.

Serial jest ciekawym podejściem do idei życia bohaterów – chociaż pomysł nie jest nowy, wcześniej na ekranie widzieliśmy to chociażby w „Watchmen”, z którym Umbrella Academy dzieli wiele podobieństw. Wykolejeni superbohaterowie wolą żyć jak każdy i zapomnieć o swoich mocach, na szczęście (dla widzów) nie będzie im to dane – przygotujcie się na młodzieżowe, nieszablonowe kino, które utrzymało poziom pierwowzoru.

Moja Ocena 9/10

Źródło zdjęcia: filmweb.pl


 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń