Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Smak trucizny" Neil Bradbury

        Neil Bradbury podkreśla, że „Smak trucizny” nie jest poradnikiem jak kogoś otruć i nie zostać złapanym, choć na pierwszy rzut oka może za takowy uchodzić. Książka zawiera bardzo wiele szczegółów dotyczących działania i sposobu użycia popularnych trucizn uwielbianych przez autorów kryminałów.     Mamy tu omówionych jedenaście substancji przeważnie pochodzenia naturalnego, które na przestrzeni wieków służyły ludziom do różnych celów – zależnie od dawki. Z pewnością wszystkim jest znane stwierdzenie, że to dawka czyni truciznę. Wiadomo przecież o leczniczych właściwościach digoksyny, insuliny, atropiny, potasu czy arszeniku oraz o odkażających właściwościach chloru. Z tej książki dowiemy się kto i w jakich okolicznościach zastosował te związki z morderczą intencją oraz to jak udało się te osoby zidentyfikować i skazać.     Niewątpliwym walorem tej książki jest to, że w bardzo przystępny sposób zestawia wiedzę na temat trucizn. Wiedza ta może się przydać zwłaszcza osobom lubiącym k

GIGANT poleca: Wielki mecz

 


Okładka kolejnego numeru „Gigant poleca” idealnie wpisuje się w panującą sportową atmosferę piłkarskiego święta. Donald robiący przewrotkę to jest coś ;) Ale nie tylko okładka wpisuje się w tematykę trwającego Euro. Bowiem już pierwsza opowieść to historia drużyny z Kaczogrodu, w której nasz ulubiony Kaczor z niemałymi sukcesami gra na ataku. Robi się nerwowo, gdy do drużyny trafia kolejna gwiazda, która jest dla Donalda niemałą konkurencją. Jest ciekawie, żartobliwie oraz z przekazem o tym jakie korzyści przynosi drużynowa współpraca.

A to zaledwie pierwsza opowiastka, a kolejne są niemniej ciekawe i pouczające. Szczególnie przypadła mi trzyczęściowa historia „Nowy wspaniały park”. W Kaczogrodzie powstaje tematyczny park rozgrywki, którego głównym motywem jest Superkwęk. Oczywiście właściciel nie pofatygował się o akceptację kaczego bohatera, dlatego ten musi wymierzyć sprawiedliwość. Superkwęk spotyka przy tym wiele przeszkód, które utrudniają to zadanie. Komiks ciekawy, z puentą oraz w tematyce, którą uwielbiam.

Łącznie mamy tutaj dziesięć dłuższych i krótszych opowieści (wspomniany „Nowy wspaniały park” składa się z trzech części) w miarę na równym poziomie. Chyba tylko jedna historia nie przypadła mi do gustu, ale to raczej ze względu na postać Gęgula – nigdy za nim jakoś nie przepadałem. Poza tym nie mogę się do niczego przyczepić. „Gigant poleca – Wielki mecz” czytało mi się bardzo dobrze, opowieści w nim zawarte są ciekawe i nie nudzą czytelnika.

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie komiksu do recenzji

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń