Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Star Wars – Jango Fett: Szlak straconej nadziei - recenzja

 „Szlak straconej nadziei” to komiks, który pokazuje Jango Fetta w formie, jakiej dawno nie widzieliśmy. Historia rozgrywa się przed wydarzeniami z „Ataku Klonów” i szybko wrzuca czytelnika w świat intryg, skradzionych artefaktów i politycznych napięć. Jango z łowcy nagród staje się tu celem, a to od razu podnosi tempo i tworzy ciekawy punkt wyjścia do całej opowieści. Scenariusz Ethana Sacksa jest prosty, ale dobrze ułożony. Mamy dynamiczne sekwencje walk, pościgi, ale też momenty, w których widać, że życie łowcy nagród to nie tylko blaster i zbroja. Komiks stara się pokazać Jango jako postać bardziej złożoną — nieprzesadnie, ale na tyle, by lektura była bardziej angażująca. Całość uzupełniają rysunki Luke’a Rossa i Willa Slineya. Kadry są czytelne, dobrze skomponowane, a styl świetnie oddaje klimat klasycznych historii ze świata Star Wars. Dużym plusem jest również to, że mimo znanych postaci komiks nie wydaje się przewidywalny. Zdrady, zmieniające się sojusze i szybkie zwroty ...

,,Skarga Utraconych Ziem. Czarownice 2: Inferno” - EGMONT

 


           Wracam z recenzją kolejnego tomu ,,Czarownic” od Egmontu i cóż mogę powiedzieć? Jest wspaniale! W recenzji części 1. - https://www.pokojgeeka.pl/2021/04/skarga-utraconych-ziem-czarownice-1.html – nie miałem zbyt wiele do powiedzenia, ponieważ wyraźnie było widać ,,wprowadzający” charakter owego tomu.

          Tom 2. rozwinął zarysowane wątki, a Jean Dufaux dowodzi dlaczego jego komiksy (choćby w duecie z Grzegorzem Rosińskim) cieszą się taką popularnością. Béatrice Tillier, natomiast, nie spuszcza z tonu i wciąż podziwiać możemy piękne odwzorowania architektury, przyrody, kostiumów, a nade wszystko, piękna ludzkich ciał (erotyki w tomie 2. też nie zabrakło).

          Fabuła opiera się na sprawnie rozwijanych intrygach – dysponujące ogromną mocą Inferno Flamina (oraz kuleczką będącą niczym broń Yondu Udonty ;-D) - czarodziejki spiskują z królową Jamaniel, by ostatecznie przejść na drugą stronę konfliktu; królowa spiskuje ze swoim synem przeciw królowi. Na scenę wkracza przemieniona w smoka potężna czarownica oraz... wspomniany w poprzednim tomie demon Czarnogłowy (intrygę napędza także poszukiwanie jego doczesnych szczątków). I tak jednak, najważniejsza rola spoczywa na młodym pokoleniu – na królewskim bękarcie Vivienie oraz ludzkiej córce Czarnogłowego - Orianie. Wszystko zmierza do wielkiego konfliktu zbrojnego, czego zapowiedzi (a zaraz próbkę jak radzi sobie z tym tematem Béatrice Tillier) otrzymaliśmy pod koniec tomu.


          Moją uwagę przykuły także, naturalnie wplecione w akcję, dające do myślenia sentencje, np.:

,,Ale uważaj na światło i niewinność! Niewinność rani, a światło zwodzi”.

,,Nigdy nie zakochuj się w pozorach”.

          Uważam, że ,,Czarownice” mogą znaleźć uznanie wśród wielu odbiorców. Cudowne rysunki, sprawnie napisana fabuła, trochę przemocy i batalistyki, trochę erotyki i niedający się zignorować klimat high fantasy.

Dziękuję Egmontowi za udostępniony do recenzji tom, wyrażając nadzieję na rychłe wydanie kolejnego! :-)

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń