Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Batman Detective Comics - Nowe sąsiedztwo - recenzja - EGMONT

  Dzieje się w Uniwersum DC! Bruce Wayne musi dostosować się do nowej rzeczywistości. Wyprowadza się ze swojej posiadłości, opuszcza jaskinię, a zamiast tego zamieszkuje kamienicę w centrum miasta oraz tworzy sieć mini jaskiń w kanałach Gotham. Co gorsza Bruce zostaje oskarżony o morderstwo młodej dziewczyny, której ojciec nie cofnie się przed niczym aby wymierzyć sprawiedliwość po swojemu. Jakby tego było mało to w Gotham pojawia się nowe, nieznane dotąd zagrożenie. Obawiałem się trochę tego komiksu, ponieważ od jakiegoś czasu nie śledziłem losów Batmana oraz innych bohaterów DC. Dlatego też zastanawiałem się czy nie znajdzie się tutaj mnóstwo nawiązań do wcześniejszych wydarzeń i postaci, których nie kojarzę albo losów nie znam. Takie wątki oraz bohaterowie oczywiście się pojawili, jednakże nie wpłynęło to na odbiór i zrozumienie fabuły, więc na wstępie mogę polecić ten tytuł osobom, które chcą wrócić do tego uniwersum. Ale to nie koniec zalet bowiem historia stoi tutaj na napraw

,,Skarga Utraconych Ziem. Czarownice 1: Czarnogłowy”

 



          Kolejna, przykuwająca uwagę piękną okładką, wiosenna propozycja Egmontu to ,,Skarga Utraconych Ziem. Czarownice 1: Czarnogłowy" – początek nowego cyklu w ramach serii, w której wcześniej ukazały się już ,,Sioban” oraz ,,Rycerze Łaski”.

          Za scenariusz tego komiksu odpowiada, znany ze współpracy choćby z Grzegorzem Rosińskim, Jean Dufaux. Rysunki wykonała Béatrice Tillier.

          Wydany właśnie tom 1. stanowi wprowadzenie do cyklu i bardzo wyraźnie to widać; wątki zostały jedynie zarysowane, a nieco bardziej zrozumiałe stały się dopiero pod koniec komiksu. Być może ma to też związek z tym, że to już kolejny cykl osadzony w tej samej serii i jak można mniemać – w tym samym świecie. Dla mnie ,,Czarownice” to początek przygody ze ,,Skargą Utraconych Ziem”, więc czułem się nieco ,,obco”, ale to z pewnością się zmieni wraz z lekturą kolejnych tomów.

          Tym bardziej, że fabuła ma potencjał, a zarysowane wątki i bohaterowie mogą się rozwinąć w różne, bardziej lub mniej oczekiwane, strony. W akcji nie brak brutalności, intrygi i tajemnicy.

          Na ten moment (przypominam, że to tom 1. i wprowadzenie do serii) najmocniejszą stroną tego komiksu są przepiękne, ociekające klimatem rysunki. Na każdej stronie pełno dopracowanych krajobrazów, bogatych kostiumów (pani Tillier pracowała z ikonografią, kostiumografem oraz modelami i to widać!!) oraz mrocznych zamków. Nic nie równa się jednak z kunsztownym przedstawieniem piękna ludzkich ciał (kwintesencję tego można podziwiać już na okładce), no i oczywiście w dwóch scenach aktów. Ludzkie ciała spod ołówka Béatrice Tillier są piękne i naturalne. Piękne kobiety wyglądają właśnie tak na jej rysunkach, bynajmniej nie tak, jak u Eda Benesa czy wielu innych rysowników tworzących superbohaterki. ;-P Zresztą – wpiszcie ,,Béatrice Tillier” w wyszukiwarkę i przekonajcie się sami (pojawią się właśnie kadry z ,,Czarownic”!).

          Na bardziej szczegółowe opinie i ocenę komiksu przyjdzie czas po publikacji kolejnych tomów (Egmont zaznaczył, że tom 2. jest już w przygotowaniu). Póki co, daję tej serii szansę, czekam na rozwinięcie zarysowanych wątków i podziwiam narysowaną przez panią Tillier królową. ;-P Polecam wszystkim estetom i miłośnikom pure fantasy!

Dziękuję Egmontowi za udostępniony do recenzji egzemplarz i czekam na ciąg dalszy!

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń