Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

"Ta druga" Therese Bohman

 

Książki Wydawnictwa Pauza to studnia interpretacyjna bez dna. Przychodzą takie momenty, kiedy bardzo chcę sięgnąć po literaturę bardzo oryginalną, niełatwą w odbiorze i sprawiającą, że analizuję bez końca każdą napotkaną w książce historię. Wtedy – bez zastanowienia idę po książki Wydawnictwa, o które dba cudowna osoba. „Koniec z Eddym”, „Nasz chłopak”, „Piękna młoda żona”, „Przyjaciel”, „Zgiń, kochanie” i „Dorośli” już za mną, teraz postanowiłam, w ramach Pauzowego Klubu Książki, sięgnąć po „Ta druga” Therese Bohman. Nie mogę doczekać się dyskusji, która odbędzie się 25 lutego, bo samej ciężko jest mi dojść do jednoznacznych wniosków.

Poznajemy tutaj młodą kobietę, która wchodzi w związek z bogatym lekarzem. On – starszy, majętny i wykształcony, z rodziną, ustatkowany i znający życie; ona – młoda, zagubiona i niepewna swoich wartości. O tym jest „Ta druga”, w ogromnym skrócie, bo poznawanie relacji tych dwojga, to swoisty misz masz trudnych tematów, które sami musimy zinterpretować.

To obraz kobiety – gonitwa jej myśli, trud życia, ogromne rozczarowania marzeniami i zagubienie niemal w każdej sytuacji. Niesie na barkach same problemy, wrzuca się do worka tylko niewłaściwych emocji i zupełnie nie wierzy w to, że świat mógłby być dla niej lepszy – ona mogłaby być lepsza. To nie jest historia, która uskrzydla, bo wiele w niej pesymizmu, wylewającego się brudu i smutku. Na tacy ukazano czytelnikowi ogromną różnicę światów – to ogromna przepaść w każdej dziedzinie. Ona i on różnią się od siebie chyba wszystkim. Nie chodzi tutaj tylko o niszczące świat pieniądze, ale o marzenia, pochodzenie i wspomnienia.

Nie czyta się tego łatwo. Trzeba naprawdę być w odpowiednim czasie, miejscu, żeby „Ta druga” stała się czytelniczym strzałem w dziesiątkę. Można do niej podchodzić wielokrotnie i czuć różne emocje, inaczej odbierać świat przedstawiony przez Therese Bohman. Kiedyś na pewno jeszcze do niej wrócę – z innym bagażem doświadczeń. Sama jestem ciekawa, jak wtedy odbiorę treści, które w sobie zawiera.  

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń