Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

"Ta druga" Therese Bohman

 

Książki Wydawnictwa Pauza to studnia interpretacyjna bez dna. Przychodzą takie momenty, kiedy bardzo chcę sięgnąć po literaturę bardzo oryginalną, niełatwą w odbiorze i sprawiającą, że analizuję bez końca każdą napotkaną w książce historię. Wtedy – bez zastanowienia idę po książki Wydawnictwa, o które dba cudowna osoba. „Koniec z Eddym”, „Nasz chłopak”, „Piękna młoda żona”, „Przyjaciel”, „Zgiń, kochanie” i „Dorośli” już za mną, teraz postanowiłam, w ramach Pauzowego Klubu Książki, sięgnąć po „Ta druga” Therese Bohman. Nie mogę doczekać się dyskusji, która odbędzie się 25 lutego, bo samej ciężko jest mi dojść do jednoznacznych wniosków.

Poznajemy tutaj młodą kobietę, która wchodzi w związek z bogatym lekarzem. On – starszy, majętny i wykształcony, z rodziną, ustatkowany i znający życie; ona – młoda, zagubiona i niepewna swoich wartości. O tym jest „Ta druga”, w ogromnym skrócie, bo poznawanie relacji tych dwojga, to swoisty misz masz trudnych tematów, które sami musimy zinterpretować.

To obraz kobiety – gonitwa jej myśli, trud życia, ogromne rozczarowania marzeniami i zagubienie niemal w każdej sytuacji. Niesie na barkach same problemy, wrzuca się do worka tylko niewłaściwych emocji i zupełnie nie wierzy w to, że świat mógłby być dla niej lepszy – ona mogłaby być lepsza. To nie jest historia, która uskrzydla, bo wiele w niej pesymizmu, wylewającego się brudu i smutku. Na tacy ukazano czytelnikowi ogromną różnicę światów – to ogromna przepaść w każdej dziedzinie. Ona i on różnią się od siebie chyba wszystkim. Nie chodzi tutaj tylko o niszczące świat pieniądze, ale o marzenia, pochodzenie i wspomnienia.

Nie czyta się tego łatwo. Trzeba naprawdę być w odpowiednim czasie, miejscu, żeby „Ta druga” stała się czytelniczym strzałem w dziesiątkę. Można do niej podchodzić wielokrotnie i czuć różne emocje, inaczej odbierać świat przedstawiony przez Therese Bohman. Kiedyś na pewno jeszcze do niej wrócę – z innym bagażem doświadczeń. Sama jestem ciekawa, jak wtedy odbiorę treści, które w sobie zawiera.  

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń