Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Ultimate Spider-Man tom 8 - Egmont

 


Związek z Mary Jane to już przeszłość. Jednak w życiu Petera Parkera pojawia się Kitty Pryde z drużyny X-Men. Wydaje się, że jest to idealna dziewczyna dla Spider-Mana, sama ma super moce, wie jak o siebie zadbać, a walka z łotrami to dla niej codzienność. Uczucie między bohaterami kwitnie, niestety po drodze czyha na nich mnóstwo niebezpieczeństw.

Pierwszym z nich jest Silver Sable wynajęta do sprowadzenia Pajączka. Powód powierzonego jej zadania jest co najmniej dziwny, ponieważ najemca chce się dowiedzieć, dlaczego Spider-Man co chwila ratuje jego firmę przed kolejnymi oprychami. Ja bym się raczej cieszył i starał się przekazać mu jakąś wiadomość, ale cóż, co kraj to obyczaj ;) Zresztą wspomniana przygoda jest najsłabszą z zaserwowanych nam w tym tomie. Historia jest nieciekawa i dosyć długo się ciągnie. Na szczęście później jest już tylko lepiej!

Z czasem związek na linii Peter-Kitty się rozwija. Wpływa to na coraz częstsze spotkania Petera z drużyną X-Men oraz ich antagonistami. I tak pewnego dnia, po wspólnej akcji, Spider-Mana i Kitty, Pajączek oraz X-Meni zostają porwani i trafiają na wyspę Krakoa. Prowadzony jest tutaj morderczy program telewizyjny, którego głównym celem jest zabicie mutantów. Akcja prowadzona jest w szybkim tempie, a momentami spowalniają ją tylko komentarze prowadzącego program. Zresztą wstawki te dodają wiele kolorytu i klimatu telewizyjnego Show. Jest ciekawie i momentami zaskakująco. Opowieść ta wnosi również dużo do wspomnianego wątku związku głównego bohatera i jego partnerki. Osobiście nie przepadam za tego typu wątkami w komiksach super bohaterskich, tutaj jednak został on moim zdaniem rozwinięty wyśmienicie. Widać tutaj rozterki i wątpliwości obojga bohaterów, ich obawy oraz pozostałości po poprzednich związkach. Wydarzenia na wyspie Krakoa mogą zaciekawić zarówno ze względu na ciekawą i wartką akcję, jak i wątek uczuciowy głównego bohatera.

W trzeciej historii Spider-Man musi zmierzyć się z wampirami, a gdzie wampiry tam pojawiają się Blade i Morbius. Jest to zdecydowanie moja ulubiona część ósmego tomu. Może i fabuła nie jest tutaj zbyt skomplikowana jednak mroczny klimat i tempo akcji całkowicie to wynagradzają. Szkoda tylko, że historia ta nie została bardziej rozwinięta. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach powróci ten wątek.


Na sam koniec dostajemy szaloną historię, w której przewija nam się całe grono znanych postaci ze stajni Marvela. Dzieje się dużo i szybko, a Spider-Man walcząc z niejakim Kangurem zaczyna istną jatkę na mieście. Historia, która nie zwalnia nawet na chwilę i od której ciężko się oderwać. Mimo nastawienia na akcję i ogólną "rozwałkę", to historia ta niesie również naukę na przyszłość dla Pajączka.

Historie zawarte w tym tomie Ultimate Spider-Man stoją na wysokim poziomie i dają wiele frajdy z poznawania kolejnych kart historii. Jedynie część z Silver Sable odstaje poziomem od reszty. Nie jest to historia bardzo zła, jednak widać różnicę w konfrontacji z resztą tomu.

Większość opowieści trzyma szybkie tempo, niepozwalające czytelnikowi nawet na chwilę znużenia. Niewątpliwie atutem jest również motyw młodzieńczego związku Petera i Kitty, związku pełnego wątpliwości, niepewności oraz pewnej nieśmiałości. Zdecydowanie, z czystym sumieniem mogę polecić ten tom każdemu fanowi Spider-Mana oraz komiksów o tematyce Superhero.


Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.


https://www.facebook.com/swiatkomiksu

https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/

https://www.instagram.com/swiatkomiksu/



Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń