Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Kaczogród - Stawiłem sobie pomnik

 


To już ostatni w tym roku zbiór komiksów Carla Barksa, w moim odczuciu ukazujący się jako przeciwwaga dla wspaniałych, epickich przygód Sknerusa od Rosy. "Stawiłem sobie pomnik" zawiera 24 komiksy z roku 1952. Z każdym przeczytanym kadrem utwierdzam się w przekonaniu, że Barks nadal pozostaje specjalistą od dziesieciostronicówek - humor wypływający z tych krótkich i intensywnych historii jest niepodrabialny. Wiem, powtarzam się, ale ten wniosek wypływa za każdym razem, gdy sięgam po "Kaczogród". Oczywiście nie należy tego rozpatrywać w kategorii wad i zalet, oraz nie znaczy też, że dłuższe komiksy są słabe - trafimy tu na prawdziwe klasyki, takie jak "Złoty Hełm" czy "Biedny, stary kaczor". Ciągle brakuje mi większego przybliżenia postaci samego autora, ponieważ ze skromnych przypisów i ilustracji dowiedziałem się głównie, że lubił malować. Wiadomo, kto z Donaldem dorastał, ten ma już swój egzemplarz na półce, reszta i tak powinna spróbować - dowiedzą się, jak smakuje dzieciństwo lat 90-tych. A może 50-tych? W każdym razie - warto!

Top 3: "Złoty hełm", "Szał konsumpcji", "Spokojne wakacje".



Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń