Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Orki i Gobliny - tom 3 - Gri'im

  "Orki i Gobliny" to seria komiksowa osadzona w fascynującym uniwersum fantasy znanym jako Akwilon. Wyróżnia ją, można by rzecz, jeszcze większy niż w innych seriach mrok. Tworzący tę opowieść, Jean-Luc Istin i Nicolas Jarry, francuscy scenarzyści specjalizujący się w mitach i baśniach, przenoszą czytelników do świata Akwilonu, gdzie rozgrywają się niezwykłe przygody. Tym razem odwiedzamy mroźną północ tej krainy. Akcja tomu 3 skupia się na postaci orka Gri’ima, doświadczonego wojownika, który powraca do Krainy Lodów, aby uporać się z własną przeszłością. Jednakże, jego powrót zbiega się w czasie z pojawieniem się wielkiej wyprawy poszukiwaczy złóż naturalnych (wśród nich mocne postacie - także kobiece!). Ludzie, myśląc że ogólnoświatowa wojna z ghulami na północy dobiegła końca, wierzą, że teraz mogą bezpiecznie prowadzić wydobycie. Nie zdają sobie jednak sprawy, że skutki potężnych czarów użytych w czasie wojny mogą wywołać grozę sprzed tysiącleci… grozę mającą postać garg

Wujek Sknerus i Kaczor Donald. Druga tajemnica starego zamczyska

 


Długo nie trzeba było czekać - 10. tom "Wujka Sknerusa i Kaczora Donalda" już jest w moich rękach. To zarazem ostatni wycinek 20-letniej kaczej twórczości Dona Rosy. Szkoda, że to już koniec, ale jednocześnie odczuwam wielką radość, gdyż miałem okazję zapoznać się serią wybitną i kompletną. Ostatnie sześć komiksów z lat 2002-2006 zdecydowanie to potwierdza.

Mamy komiks o Braciach Be włamujących się do snu Sknerusa - wypisz-wymaluj "Incepcja" tylko 8 lat wcześniej, choć nikt nie przyznał się do tej wyraźnej inspiracji. Poznajemy też kontynuację przygód Trzech Caballeros, czyli ponownie Donald bierze poszukiwanie skarbów w swoje ręce i ponownie bawi. Na dokładkę rozliczenie z przeszłością - "List z domu" - wspaniałe domknięcie kilku wątków jednocześnie, doskonały epilog "szkockich" przygód Sknerusa - oraz "Więzień Doliny Białej Śmierci" - opowieść rzucająca sporo światła na pewną miłosną relację sprzed 50-ciu lat.

Jako bonus - króciutki komiks Marco Roty (kolejny w mojej opinii rysownik-legenda - rewelacyjna kreska) z Donem Rosą, Sknerusem i Magiką w roli głównej - piękne mrugnięcie do czytelnika przez czwartą ścianę. Do tego kilkadziesiąt ilustracji, okładek i... to już koniec. Na szczęście cała kolekcja 10 tomów wędruje na półkę, żeby można było do niej wracać - oby człowiek nigdy nie był na to za stary.

Powiedziałem na ten temat już wystarczająco dużo, więc stwierdzenie, że seria "Wujek Sknerus i Kaczor Donald" to pozycja obowiązkowa jest czystą formalnością. To znakomity prezent dla kogoś (lub siebie) pod choinkę, więc wiecie co robić.

Wesołych Świąt!


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń