Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

„Świąteczne tajemnice. Najlepsze świąteczne opowieści kryminalne. Tom II ” Otto Penzler

 



    W tym roku Otto Penzler powraca z kolejnym tomem „Świątecznych opowiadań”. To już drugi zbiór kryminalnych opowiadań, których cechą wspólną jest czas akcji – Boże Narodzenie.

    Tak jak w pierwszym tomie również tutaj każde opowiadanie poprzedzone jest krótką notką na temat autora, przebiegu jego kariery lub okoliczności powstania danego opowiadania. Poszczególne tytuły posegregowane są na przerażające, zaskakujące, współczesne, zagadkowe i klasyczne. Tak więc wybór jest spory i z pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie.

    Muszę przyznać, że ten zbiór wydał mi się jeszcze bardziej interesujący i wciągający niż poprzedni. Niemal każde opowiadanie miało w sobie to coś, co sprawia, że lektura staje się czystą przyjemnością. Osobiście najbardziej spodobało mi się opowiadanie „Figury woskowe” i „Herbata z mlekiem”. Mimo tego, że Otto Penzler wybrał opowiadania mniej znanych autorów to i tak trzymały bardzo dobry poziom. Obawiałam się, że być może wszystkie najlepsze propozycje zostały już przytoczone w tomie pierwszym jednak okazało się, że jest jeszcze ciekawiej.

    Bardzo miło spędziłam czas na tej lekturze tym bardziej, że stanowił on wytchnienie dla przedświątecznego rozgardiaszu. Do tego forma krótkich opowiadań doskonale się sprawdza do czytania „z doskoku”. Po cichu liczę, że w przyszłym roku Otto Penzler zaproponuje kolejny zbiór opowiadań, po który z przyjemnością sięgnę. Z czystym sumieniem polecam „Świąteczne tajemnice”.

Dziękujemy za zaufanie Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń