Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Przedwieczni - recenzja

 Kiedy sięga się po „Przedwiecznych”, można mieć obawy: grupa herosów, których początki sięgają początków ludzkości, a nad nimi wszystkimi unoszą się Celestianie – brzmi jak coś bardzo odległego i trochę przekombinowanego. Tymczasem Kieron Gillen udowadnia, że da się z tej mitologii wycisnąć historię świeżą, dynamiczną i naprawdę wciągającą. Fabuła startuje od mocnego uderzenia: Przedwieczni budzą się na nowo, ale szybko okazuje się, że ich świat nie jest już taki, jaki znali. Ktoś z ich własnych szeregów zdradził i dopuścił się morderstwa – a to wśród istot praktycznie nieśmiertelnych brzmi jak absolutne bluźnierstwo. Zaczyna się śledztwo, w którym Ikaris, Sersi i reszta ekipy muszą zmierzyć się nie tylko z wrogiem, ale też z pytaniami o sens swojego istnienia. Czy mają chronić ludzi, czy raczej są tylko narzędziem w rękach potężniejszych istot? Najfajniejsze jest to, że Gillen nie robi z bohaterów pomników. Owszem, mają moce, które wykraczają poza ludzką wyobraźnię, ale kłócą s...

Zły Czarnoksiężnik z Krainy Oz - Muduko

 


Po poznaniu paragrafowej gry książkowej „Koszmar Alicji w Krainie czarów” spodziewałem się, że sporo czasu minie zanim jakiś tytuł tego rodzaju mnie zaskoczy i sprawi tyle frajdy. No cóż, myliłem się, wydawnictwo Muduko pokazało, że ma jeszcze sporo do zaoferowania.

„Zły Czarnoksiężnik z Oz” to jeszcze więcej zabawy. Już na samym wstępie dowiadujemy się, że możemy wcielić się w aż sześć postaci z tego magicznego świata! Każdy z bohaterów posiada swoje wyjątkowe cechy, które pomogą nam w rozgrywce. Już to uświadomiło mi, że mam do czynienia z czymś jeszcze większym niż „Alicja”. W końcu dziesięć cech przypisanych do różnych bohaterów sprawia, że możemy poznawać tą historię na wiele sposobów. I rzeczywiście się to sprawdza! Zacznijmy od tego, że każda z postaci zaczyna swoją przygodę w innym miejscu. Dopiero nasze decyzje doprowadzają do tego kiedy i w jakich okolicznościach spotkamy się z resztą gromady. Ale czy to sprawia, że po spotkaniu, dalsza przygoda wygląda już tak samo? I tak i nie. Wprawdzie losy bohaterów łączą się i wspólnie rozwiązują problemy, jednak w zależności od tego w kogo się wcielamy, mamy różne możliwości rozwiązywania problemów, a nasze decyzje mogą dać różne efekty.

Jak już jestem przy bohaterach to wspomnę o drobnej kwestii, może nawet dla wielu nie mającej znaczenia przy tego typu rozgrywkach. Chodzi mi o wizualizacje postaci, które poznajemy na pierwszych stronach gry. Matko jakie te grafiki są piękne! Te postacie są zupełnie inne niż sobie zawsze wyobrażałem, różnią się od koncepcji, które do tej pory poznałem. Już widok bohaterów ukazuje nam, że przeżyjemy przygodę w niebezpiecznym, pełnym zagrożeń świecie. Ale nie przejmujcie się, Drwal, Strach na Wróble i reszta gromady to nie ułomki i na samym wstępie widać, że czeka nas przygoda pełna walki i wyzwań.

Na ogromny plus mogę zaliczyć również fabułę „Czarnoksiężnika”. Ponad osiemset paragrafów przygotowanych przez autora to kawał ciekawej, wciągającej historii. Zastanawiamy się nad każdym wyborem. Czy ta ścieżka przyniesie nam korzyść? A może oczywisty wybór okaże się tym błędnym? Nie raz zostaniecie zaskoczeni, a przecież o to chodzi w tego typu grach.

„Zły Czarnoksiężnik z krainy Oz” zachwycał mnie w każdej rozgrywce, a tych było kilka. Sprawdziłem każdą postać i zawsze bawiłem się znakomicie, przedstawiona historia wciąga, nie wieje tutaj nudą, a wręcz przeciwnie – ciągle coś się dzieje. Jest to naprawdę bardzo dobra i ciekawa pozycja.

Dziękuję wydawnictwu Muduko za udostępnienie gry do recenzji


Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń