Przejdź do głównej zawartości

Polecane

"Rok szarańczy" Terry Hayes

      „Rok szarańczy” to powieść, na którą czekałam ponad trzy lata. Terry Hayes zaskarbił sobie mój podziw „Pielgrzymem” i od tamtej pory zdecydowanie częściej sięgam po pozycje o szpiegowskiej i terrorystycznej tematyce. Nadal uważam, że na tym polu Terry Hayes nie ma sobie równych.     „Rok szarańczy” w dużym skrócie opowiada o tym jak jeden z agentów specjalnych od Regionów Niedostępnych wyrusza na misję, której celem jest zdobycie informacji o planowanym ewenemencie – groźnym zdarzeniu terrorystycznym o globalnym zasięgu. Nie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz bohater wpada w ręce przywódcy Armii Czystych, który powinien był zginąć w zamachu rakietowym. Jako jeniec poznaje bardzo ważne informacje, które mogą ocalić wiele istnień, dlatego robi wszystko by przeżyć i uciec. Nie będę zdradzać więcej szczegółów żeby nie psuć zabawy, ale mogłabym bardzo długo opowiadać o tej książce.     Podobnie jak „Pielgrzym” tak i ten tytuł to dość spora gabarytowo książka na kilka wieczorów. I p

Star Wars Darth Vader: Prosto w Ogień - Egmont

 


Lord Vader zmienia się, Imperator wyczuwa jego rosnącą słabość. Puszczenie wolno dublerki Amidali oraz Luka Skywalkera są na to najlepszym dowodem. Dlatego tez Palpatine wysyła swojego ucznia na kolejną misję, a raczej próbę, która ma w nim ponownie wyzwolić jego siłę i moc.

Drugi tom najnowszej serii „Star Wars: Darth Vader” kontynuuje podróż tytułowego bohatera. Z tą jednak różnicą, że tym razem zamiast słabości Vadera widzimy tutaj drogę do odzyskania cech, które pozwolą mu jeszcze lepiej posługiwać się Ciemną Stroną Mocy – Ból, Strach, Gniew i Siła. Vader kolejny raz zagłębi się w swojej przeszłości, na nowo przeżyje chwile, które go kształtowały i doprowadziły do momentu w którym obecnie się znajduje. Oczywiście za sprawą Imperatora będą to te momenty z życia, które kierowały go w stronę mroku.

Trzeba przyznać, że „Prosto w ogień” to ciekawa kontynuacja, która bardzo różni się od pierwszego tomu. Jak już wspomniałem główny bohater kontynuuje swoją podróż w głąb siebie, swojego wnętrza. Jest to jednak droga zupełnie odmienna i prowadząca go w zupełnie innym kierunku. Czytelnik nie może narzekać na nudę, dzieje się tutaj naprawdę sporo. I mowa tu nie tylko o tym co Vader przeżywa w swoich wizjach i wspomnieniach, ale również w czasie wykonywania próby powierzonej przez Imperatora. Jedynie końcówka tej historii wydawała mi się mocno przesadzona i trochę ostudziła mój entuzjazm.

Na pochwałę zasługuje warstwa graficzna komiksu. Kolorystyka i ton poszczególnych kadrów jest dostosowany do sytuacji. Grafiki utrzymane są przeważnie w ciemnej tonacji oddającej klimat komiksu i wydarzeń.

„Prosto w ogień” mimo słabszego zakończenia czytało mi się naprawdę dobrze. Ciekawa historia w połączeniu z dobrze dobraną kolorystyką i dynamiką kadrów dają naprawdę dobry efekt.

 Dziękuję Wydawnictwu Egmont za egzemplarz do recenzji. 

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń