Przejdź do głównej zawartości

Polecane

„Świat Akwilonu. Orki i Gobliny”, tom 5 - recenzja

  Akwilon to kraina, w której przetrwają tylko najsilniejsi lub najbardziej przebiegli. Nie ma tu miejsca na słabość, bo za każdym rogiem czai się większe zagrożenie. Ale co, jeśli największym przeciwnikiem bohatera nie jest potwór, mag czy zdradliwy sprzymierzeniec, tylko... zwyczajny pech? Na to pytanie odpowiada piąta odsłona serii „Orki i Gobliny” z cyklu „Świat Akwilonu”... A przynajmniej tak się ten tom przedstawia. Francuskie uniwersum Akwilonu to rozbudowany świat fantasy, w którym bohaterowie zmagają się nie tylko z potężnymi siłami, ale też z własnymi słabościami. „Orki i Gobliny” to seria stawiająca w centrum postacie, które zwykle grają role drugoplanowe – brutalne, odrzucone, często nieprzystosowane. Tym razem śledzimy losy Pecha – orkogoblina, który od urodzenia nie może liczyć na łaskawość losu. Jego imię mówi wszystko. Prześladowany przez fatum, stara się znaleźć sposób na przetrwanie w świecie, który nie daje mu ani chwili wytchnienia. A jednak – mimo wszystkiego –...

"Pozwól, ze Ci opowiem... bajki, które nauczyły mnie, jak żyć" Jorge Bucay

 


Pochłonęłam i chyba zbyt szybko. Po prostu przepadłam. Potrzebowałam takiej odskoczni od dnia codziennego.  Polecam jednak sączyć te słowa powolutku, rozdział po rozdziale, każdego dnia dozować sobie małą ilość tej lektury. „Pozwól, że Ci opowiem… bajki, które nauczyły mnie, jak żyć” nie zostały odłożone przeze mnie na półkę tych już przeczytanych. Leżą w zasięgu ręki, bo będę teraz powolutku wracać do każdego rozdziału przy porannym śniadanku, tylko po to, by zacząć dzień z lepszym nastawieniem i szerszą perspektywą szczęścia.

To taki ukryty poradnik, który na wielu płaszczyznach powie Wam jak żyć. Sporo  tutaj ukrytych przesłań, rzesze słów, które dosłownie uderzają w ludzką rzeczywistość i ogrom pięknych rad, które zapamięta się na dobre, korzystając z nich w szarości dnia codziennego. „ (…) zawarta w nich mądrość pomaga zrozumieć swoje lęki i pragnienia oraz uwierzyć w siebie” i zgadzam się z tym stwierdzeniem stuprocentowo.

Te bajki, anegdoty i przypowieści mogą okazać się bardzo osobiste. Każdy odbierze je na swój własny, indywidualny sposób – to też uważam za spory plus. To taka intymna podróż w głąb samego siebie. Mam też wrażenie, że sięgając po nie, za jakiś czas (a taki mam zamiar) – mogą one nabrać zupełnie innego wymiaru w mojej wyobraźni. Kolejnym „za”, by przeczytać ową pozycję jest fakt, że niektóre z pozycji mają swój morał, zaś większość z nich zmusza nas do pewnej analizy własnych fundamentów i wartości życiowych. Stawiają przed nami znaki zapytania i zmuszają do szukania odpowiedzi.

Polecam z czystym sumieniem, szczególnie w tych czasach.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Zysk i S-ka.

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń