Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Świat Akwilonu. Krasnoludy tom 9. Droh z Bractwa Wykluczonych - recenzja

  Świat Akwilonu to potężna, epicka mozaika fantasy, stworzona przez francuskich scenarzystów Jean-Luca Istina i Nicolasa Jarry’ego – autorów, którzy potrafią tchnąć nowe życie w klasyczne motywy fantasy. Tym razem w nasze ręce trafia opowieść o Drohu, synu legendarnego buntownika, który staje przed trudnym wyborem: walczyć o wolność Wykluczonych czy szukać dla siebie innej drogi. Za scenariusz odpowiada – jak zawsze w przypadku „Krasnoludów” – Nicolas Jarry, a rysunki wyszły spod ręki Jeana-Paula Bordiera. Droh to bohater ukształtowany przez los i wolę ojca – Oorama, przywódcy wielkiego buntu Wykluczonych, krasnoludów odrzuconych ze społeczeństwa i zepchniętych na margines. To rolnicy, hodowcy, pozbawieni praw i godności – niemalże niewidzialni dla wyższych kast krasnoludzkiej społeczności. Po śmierci ojca Droh opuszcza dom i rusza na koniec świata, by zdobyć wojenne szlify i wrócić jako przywódca powstania. Ale świat, do którego wraca, nie jest tak jednoznaczny. Nie wszyscy chcą ...

We krajinie borostraszków - EGMONT

 


Przygody Kajko i Kokosza kojarzy chyba każdy polski fan komiksu. Historie dwóch słowiańskich wojów autorstwa Janusza Christy można lubić lub nie, jednak niewątpliwie kolejne zeszyty zachwycały wielu czytelników. Najlepszym na to dowodem jest fakt, że nadal powstają nie tylko kolejne tomy „Kajko i Kokosza”, ale również nowe edycje klasycznych przygód.

Przykładem takim jest „We krajinie Borostraszków” czyli dobrze znany „W krainie Borostworów”, przetłumaczony na język Śląski. Samej historii nie trzeba raczej przedstawiać, ponieważ jest to zeszyt dobrze znany. Chcę bardziej wyrazić swoją opinię o samym pomyśle takiego tłumaczenia. Przede wszystkim jest to świetna inicjatywa zarówno dla mieszkańców Górnego Śląska, którzy mają okazję przeczytać komiks w języku śląskim, poznawać go w praktyce i utrwalać. Co prawda stosowany zapis to forma uproszczona, jednak i tak jest to miła odmiana, tym bardziej, że wydaje mi się, że pojawia się niewiele tego typu publikacji. Przynajmniej tak mi się wydaje. Komiks taki jest również ciekawą okazją do poznania tego języka przez innych czytelników. Ja przy czytaniu „We krajinie Borostraszków” bawiłem się wyśmienicie. Rozpracowywanie znaczenia niektórych słów, zdań było ciekawym doświadczeniem, a niejednokrotnie przyniosło duże zaskoczenie. Do tej pory mój śląski to była znajomość „jo”, „hałda”, „cug” czy np. „szpil”. Po lekturze tego komiksu mój słowniczek znacznie się wzbogacił ;)

Co ciekawe to nie pierwsza taka inicjatywa wydawnictwa EGMONT. Dwukrotnie bowiem  przetłumaczony został komiks „Szkoła latania”, chodzi o śląską edycję „Szkoła furganio”  oraz poznańską „Lania lotania”. Mam nadzieję, że pojawi się więcej tego typu inicjatyw. Wyobraźnie sobie np. Spider-Mana, który używa ślunskiej godki ;)

Dziękujemy wydawnictwu EGMONT za udostępnienie egzemplarza komiksu do recenzji.

https://www.facebook.com/swiatkomiksu
https://www.facebook.com/GalaktykaCzytelnika

https://www.instagram.com/egmont_polska/
https://www.instagram.com/swiatkomiksu

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń