Przejdź do głównej zawartości

Polecane

Diabelskie Rządy - recenzja

W tej historii Wilson Fisk, znany dotąd jako król przestępców, zostaje legalnie wybrany na burmistrza Nowego Jorku. Od razu zaczyna wprowadzać prawo wymierzone w superbohaterów, dając sobie pełną swobodę w ich ściganiu. Na celowniku są m.in. Kapitan Ameryka i Spider-Man. Fisk nie działa sam – otacza się grupą superzłoczyńców, co czyni jego plany groźniejszymi i trudniejszymi do przewidzenia. Historia pokazuje, jak cienka może być granica między legalną władzą a tyranią. Scenarzysta Chip Zdarsky, znany z serii Daredevil , dodaje do tej opowieści sporo emocji i dylematów moralnych. Konflikt Matta Murdocka (Daredevila) z Fiskiem jest zarówno osobisty, jak i polityczny, a akcja łączy efektowne starcia z cichszymi, bardziej refleksyjnymi momentami. Cały event jest szybki i intensywny — składa się z 6 głównych zeszytów i kilku dodatków. Tempo trzyma w napięciu, ale przez to niektóre wątki i postacie wypadają zbyt skrótowo. Gdyby było więcej miejsca na spokojniejsze sceny i rozwinięte dialogi...

"Krewni" Emma Donoghue

 

Ostatnio sięgam po tytuły, które wymagają ode mnie sporego zaangażowania emocjonalnego. „Krewni” zaliczają się do grona książek, które wyciskają z czytelnika ostatnie soki. Emma Donoghue nadszarpnęła moją wrażliwość. Czuję się z jednej strony nasycona przepiękną literaturą, ale również zmęczona, bo przygoda z najnowszą książką Autorki „Pokoju” wcale nie była łatwa.

„Krewni” to powolna opowieść o Noah – mężczyźnie w sile wieku i Michaelu – jedenastolatku, których drogi połączyły się w pewnych okolicznościach. Powolutku, krok po kroku, jesteśmy świadkami jak nawiązuje się i rozwija ich relacja. Nie jest to dla nich prosta droga – góruje tutaj różnica pokoleń, przekonań, przyzwyczajeń i doświadczeń. Ten duet dociera się niemal na każdej płaszczyźnie. Ich kłótnie, wymiana poglądów, przekonywanie do własnych racji w końcu przekształcają się w inny etap. Oboje nagle widzą, jak wiele ich łączy i że warto działać razem.

„Krewni” to stojąca w miejscu historia. Tu naprawdę nie dzieje się dużo. W tej monotonii autorka ukryła bardzo dużo – rozbudowała niesamowicie obraz bohaterów. Choć nie ma tutaj fajerwerków, z ogromnym zaangażowaniem śledziłam ich trud, by narastające uczucia połączyły ich odmienne historie. Patrząc na Noah i Michaela wzruszałam się i bardzo kibicowałam im, by czule i z uśmiechem budowali nową znajomość od fundamentów.

Dobrze, że „Krewni” stanęli na mojej drodze. Książka ta dała mi spory, emocjonalny zastrzyk energii.

Za książkę dziękujemy Wydawnictwu Sonia Draga.

 

 

Komentarze

Popularne posty

Łączna liczba wyświetleń