„Drzwi do Lata” to druga książka
z serii Wehikuł Czasu opublikowanej przez wydawnictwo Rebis, którą
miałem okazję przeczytać. Pierwsza z nich, „Wieczna Wojna”
autorstwa Joe Haldemana mocno trafiła w moje gusta i wpisała się w
zakładkę „ulubione”. Dlatego sięgając po książkę Roberta
A. Heinleina liczyłem, że wrażenia będą równie pozytywne.
W powieści „Drzwi do Lata”
poznajemy historię Dana Davisa, inżyniera i wynalazcy, którego
projekty mają zrewolucjonizować świat i codzienne życie zwykłego
człowieka. Niestety, dwulicowa narzeczona i wspólnik oszust
odbierają mu prawa do firmy i jego wynalazków. Dan „poddaje się”
hibernacji, zwanej Długim Snem, która pozwala mu obudzić się w
2001 roku i rozpocząć nowe życie.
Robert A. Heinlein przedstawia nam
swoją wizję lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku, a następnie
zmiany w życiu amerykańskiego społeczeństwa na początku XXI
stulecia. Dziś już wiemy, że współczesny świat wygląda
zupełnie inaczej, a wiele rozwiązań jest nadal nieosiągalnych.
Mimo to wizje te są ogromną zaletą powieści. Niezwykle fascynuje
możliwość porównania tego jak autor wyobrażał sobie
przyszłość, z tym jak zmieniła się ona naprawdę. Heinlein
porusza tutaj kwestię, o której każdy z nas kiedyś rozmyślał –
jak wyglądać będzie świat „kiedyś”, jak się zmieni, czy
pojawi się na nim coś czego dzisiaj nie możemy sobie wyobrazić.
Drugi temat, który przewija się w umyśle każdego z nas to podróże
w czasie. Jakie dają nam możliwości, co umożliwiają, jak mogłyby
naprawić i zmienić świat, ale również jakie zagrożenia mogą ze
sobą nieść. Trzeba jednak przyznać, że o tych ostatnich mówi
się w powieści najmniej, autor pokazał raczej wizję naprawy
przeszłości przez oszukanego człowieka tak żeby wszystko
zakończyło się szczęśliwie, a zmiany, które zaszły na
przestrzeni lat odwzorowują tylko pozytywne zmiany. Nie mamy tutaj
wizji tego, że szczęście jednej osoby, może negatywnie zmienić
życie innych. Tego mi trochę zabrakło.
„Drzwi do Lata” poza wizją
przyszłości i podróżami w czasie to przede wszystkim wspaniała
historia, historia człowieka oszukanego i zmanipulowanego, który
musi sobie poradzić w nowym świecie tak aby odnaleźć szczęście.
Osobiście wsiąkłem w fabułę powieści, żyłem nią i kolejnymi
dniami z życia Dana. Kibicowałem mu i z każdą stroną liczyłem,
że mu się poszczęści i znajdzie swoje tytułowe drzwi do lata.
Powieść mnie nie zawiodła, każda
spędzona przy niej chwila była czymś niezapomnianym i przyjemnym.
Fabuła po prostu wciąga czytelnika do swojego świata i pozwala nim
żyć, a autorskie wizje różnych czasów, życia społeczeństwa i
posiadanej technologii jeszcze bardziej to ułatwiają. Zdecydowanie
polecam i jestem pewien, że powieść ta spodoba się zarówno fanom
książek SF jak i tym, którzy od nich stronią.
Dziękujemy wydawnictwu Rebis za
udostępnienie egzemplarza książki do recenzji.
Seria "Wehikuł Czasu":
1) Przestrzeni! Przestrzeni! - Harry Harrison
2) Wieczna Wojna - Joe Haldeman
Komentarze
Prześlij komentarz